AZS PSW Biała Podlaska po jesieni (12)

Jak w rundzie jesiennej Ekstraligi kobiet spisał się AZS PSW Biała Podlaska?

AZS PSW Biała Podlaska rozgrywa właśnie swój jedenasty z rzędu sezon na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego i być może będzie to najtrudniejszy sezon w dotychczasowej historii klubu. Po rundzie jesiennej bielczanki plasują się na ostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Aby wyjść ze strefy spadkowej musiałyby zdobyć minimum 8 punktów i liczyć w tym czasie na same porażki zespołów znajdujących się nad nimi. To czysto teoretyczne założenie. Wiosna będzie długa i wszystko jeszcze przed Akademiczkami...

Jesienią zespół trenera Roberta Różańskiego wygrał tylko w Szczecinie z Olimpią 2:1. Oprócz tego zdobył po jednym punkcie w starciach z Czarnymi Sosnowiec (1:1), AZS Wrocław (0:0) i w ostatnim meczu z UKS SMS Łódź (0:0). Można zwrócić uwagę na fakt, iż mecze z GOSiRkami Piaseczno (1:2), Sztormem AWFiS Gdańsk (1:2), AZS UJ Kraków (0:1) i Czarnymi Sosnowiec (2:3) kończyły się przegraną w najmniejszym możliwym stosunku, czyli różnicą jednego gola. Co ciekawe, defensywa AZS PSW jesienią wcale nie spisywała się najgorzej. Pod względem ilości straconych bramek zespół z Białej Podlaskiej zajmuje obecnie 7-miejsce w lidze.

Jesień 2016 okiem AZS PSW Biała Podlaska
Klaudia Lefeld, napastniczka: Nie wiem, czy jeśli powiem, że nie jesteśmy zadowolone z tej rundy byłoby prawdą. Jesteśmy złe same na siebie, bo w jakich innych humorach możemy być zajmując ostatnie miejsce w lidze? O ile sam początek sezonu nie był najgorszy, bo patrząc nawet na naszą inauguracyjną porażkę z Medykiem 0:5 to nie był to wcale wysoki wynik biorąc pod uwagę kolejne mecze mistrzyń Polski w których strzelały o wiele więcej goli. Później mieliśmy remis z Czarnymi Sosnowiec, zwycięstwo w Szczecinie i wierzyliśmy, że nasz zespół będzie zdobywać kolejne punkty. Latem dołączyło to nas kilka młodych piłkarek które dopiero zaczynają grę w Ekstralidze i byłyśmy przekonane, że kolejne zwycięstwa będą kwestią czasu. Okazało się jednak, że tak kolorowo już nie było. Najbardziej żałujemy porażek w meczach przeciwko zespołom, które są w naszym zasięgu. Ze Sztormem, Krakowem czy Piasecznem przegraliśmy różnicą jednej bramki. Takie trzy mecze minimalnie przegrane przesądziły o tym, że dziś jesteśmy w takim, a nie innym miejscu w tabeli. Szkoda. Mam głęboką nadzieje, że wiosną uda się odwrócić złą passę.

Strzelczynie bramek
(4) - Klaudia Lefeld
(1) - Elżbieta Edel, Dominika Gąsieniec, Katarzyna Michalska, Milena Mikołajczak

Czas gry
(najpierw łączny czas gry; w nawiasie liczba rozegranych spotkań)
1260 (14) - Elżbieta Edel
1260 (14) - Anna Sosnowska
1251 (14) - Dominika Gąsieniec N
1250 (14) - Wiktoria Kuciewicz N
1144 (14) - Krystyna Kusiak
1125 (13) - Ewa Cieśla
917 (14) - Milena Mikołajczak N
900 (10) - Aleksandra Brzezina N
899 (10) - Katarzyna Michalska N
886 (11) - Klaudia Lefeld
844 (10) - Agata Wołos
761 (13) - Anna Puk
420 (13) - Justyna Milewska N
360 (4) - Edyta Kanclerz
290 (9) - Kinga Niedbała
120 (3) - Adriana Wiatrzyk
090 (2) - Oleksanda Kozynets
044 (3) - Anita Bosak
019 (1) - Gabriela Ulatowska N
009 (2) - Natalia Bąk
001 (1) - Julia Najdyhor N
*N - Nowa zawodniczka

Najwięcej spotkań w pełnym wymiarze czasowym
(14) - Elżbieta Edel, Anna Sosnowska
(13) - Wiktoria Kuciewicz
(12) - Dominika Gąsieniec, Ewa Cieśla

Zawodniczki najczęściej wchodzące z ławki
(12) - Justyna Milewska
(5) - Kinga Niedbała, Anna Puk
(4) - Milena Mikołajczak

Zawodniczki najczęściej schodzące przed końcem meczu
(7) - Krystyna Kusiak
(6) - Milena Mikołajczak
(5) - Anna Puk

Najwięcej żółtych kartek
(3) - Krystyna Kusiak, Dominika Gąsieniec

Czerwone kartki
- Klaudia Lefeld w 90. minucie jako wykluczenie w meczu z Olimpią Szczecin (2:1)

Średnia wieku drużyny: 19,3 lat

Najmłodsza zawodniczka: Milena Mikołajczak (16 lat)
Najstarsza zawodniczka: Edyta Kanclerz (37 lat)

Najmłodsza strzelczyni: Milena Mikołajczak (16 lat)
Najstarsza strzelczyni: Elżbieta Edel (21 lat)

zestawienie statystyczne ma wyłącznie charakter orientacyjny