Golian wraca. Teraz Radom

Po kilku miesięcznej przerwie do gry w piłkę wraca Anna Golian. Teraz będzie grała w Sportowej Czwórce Radom.

Jeśli ktoś będzie chciał kiedyś spisać historię UKS Widok SP51 Lublin to co najmniej kilka razy będzie musiał wymienić nazwisko Golian. To właśnie Anna Golian jest jedną z ikon lubelskiego klubu. Grała w nim przez ponad dziesięć lat na szczeblu I i II ligi kobiet. Od roku losy 24-letniej zawodniczki nie są już jednak związane z Widokiem. Wiosną ubiegłego roku miała epizod w Łęcznej, później na pewien czas zawiesiła buty na kołku, a teraz czeka na swój debiut w Radomiu...

Rok temu Golian rozstała się ze swoim macierzystym klubem i przeszła do GKS Górnik Łęczna. Wiosną występowała w rezerwach Górnika grających wówczas w II lidze. W czerwcu rozegrała swój ostatni mecz, po czym okazało się, że Górnik spadł z ligi, a ona sama zawiesiła swoją piłkarską karierę. - Wpływ na moją przerwę w grze nie miały tylko sprawy sportowe, ale także osobiste. Ogólnie to szeroko pojęte życie. Nie zawsze wszystkie sprawy da się podporządkować pod grę w piłkę. Tak też było w moim przypadku - wyjaśnia Ania.

Od początku roku zawodniczka trenuje w I-ligowym zespole LUKS Sportowa Czwórka Radom. - Już jesienią podjęłam decyzję, że chce wrócić na boisko i zaczęłam szukać klubu. Trener Wojciech Pawłowski dał mi szansę, za co serdecznie mu dziękuje. Cieszę się, że mogę grać w Radomiu. Z niecierpliwością czekam na inaugurację rozgrywek - mówi Golian. Jej nowy zespół jest liderem rozgrywek I liga kobiet, gr. południowa. Runda wiosenna ruszy w najbliższy weekend.

Podczas rundy jesiennej, w której Ania Golian nie grała w żadnym klubie nie zapomniała jednak o piłce, lecz bardzo dobrze wykorzystała ten czas na swój rozwój trenerski. - Latem podjęłam pracę w Akademii Sportu Arkadiusza Onyszko w Łęcznej gdzie jako trenerka pracuję z najmłodszymi dziewczynkami i chłopcami. Przyznam się, że kiedy patrzyłam na radość z aktywności ruchowej tych najmłodszych dzieci przypomniało mi się jak to fajnie jest grać w piłkę. Zrozumiałam wówczas, że to jeszcze nie czas aby zakończyć swoją boiskową przygodę - dodaje z uśmiechem nowa zawodniczka Czwórki Radom.