Zaczęła i skończyła w Zabrzu. Agnieszka Pluskota zakończyła swoją piłkarską karierę. Teraz jest trenerem i prezesem.

W życiu każdej piłkarki przychodzi taki moment, w którym trzeba zejść z boiska. Niedawno swój ostatni mecz w roli zawodniczki rozegrała Agnieszka Pluskota z drugoligowego zespołu KKS Zabrze. 45-letnia piłkarka tym samym oficjalnie zakończyła swoją piłkarską karierę trwającą trzy dekady, ale oczywiście nie rozstaje się ze sportem.

Podczas niedzielnego meczu rozgrywek II liga kobiet, gr. śląska pomiędzy KKS Zabrze - Polonia Bytom (5:1) doszło do uroczystego pożegnania ikony zabrzańskiej piłki kobiecej. Dotychczas piłkarka, a teraz już "tylko" trener i prezes klubu Agnieszka Pluskota została nagrodzona wszystkim, co tylko możliwe - gratulacjami, kwiatami, tortem czy choćby pamiątkową koszulką. Warto dodać, że łączenie funkcji zawodniczki, trenera i prezesa jak to dotychczas czyniła Pluskota to wyczyn godny największego uznania.

Agnieszka Pluskota piłkarską karierę rozpoczęła i zakończyła w swoim rodzinnym Zabrzu. Jej pierwszym klubem była Puma Zabrze. Następnie w latach 90-tych zdobywała mistrzowskie tytuły z Piastunkami Gliwice i zdecydowanie najlepszym klubem w Polsce w tym czasie - Czarnymi Sosnowiec. Grała także w Rybniku, a od 2002 roku czyli od samego początku klubu Zaborze (dziś pod nazwą Kobiecy Klub Sportowy) opiekuje się piłkarkami z Zabrza. Ma na swoim koncie 25-wstępów w seniorskiej kadrze narodowej.

Co jeszcze ciekawego można powiedzieć o Pani Agnieszce? W 1996 roku ukończyła AWF Katowice i jako pierwsza kobieta uzyskała tytuł trenera piłki nożnej. W tym samym czasie przez dwa lata nie mogła jednak grać w lidze, ponieważ Piastunki Gliwice za transfer do Sosnowca zarówno jej jak i Sabiny Żurek oraz Katarzyny Jendryczko chciały łącznie miliard starych złotych, czyli obecne 100 tysięcy złotych co jak na połowę lat 90-tych było bardzo wysoką kwotą. Od paru miesięcy Pluskota jest przewodniczącą Wydziału ds. Piłki Kobiecej w Śląskim Związku Piłki Nożnej.