Królikowska po trzech latach

Patrycja po trzech latach wróciła do gry w piłkę nożną. Teraz jest już nie tylko napastniczką, lecz także mamą.

Od początku rundy wiosennej zespół ULKS Bogdańczowice rywalizujący w rozgrywkach I liga kobiet, gr. południowa ma nową napastniczkę. Jest nią Patrycja Królikowska, która po blisko trzyletniej przerwie wznowiła swoją piłkarską przygodę i wróciła na ligowe boiska.

- Przez ten czas trochę się u mnie zmieniło - opowiada Patrycja Królikowska. - Od połowy 2014 roku już nie grałam w piłkę. Teraz wróciłam i bardzo się z tego cieszę. Z Bogdańczowicami już wcześniej rozmawiałam na temat powrotu, lecz dopiero w lutym udało się wrócić do treningów - dodaje napastniczka.

24-latka pochodzi z Ozarowa w województwie łódzkim. - Pierwsze piłkarskie kroki stawiałam w drużynie UMKS Ostrovia Ostrówek, która później połączyła się z MOSiR Sieradz - przypomina Patrycja. Dziewczyny z MOSiR/Ostrovii Sieradz były wówczas silną drużyną juniorską zdobywającą medale zarówno w rozgrywkach halowych jak i na zielonym boisku. Patrycja tak samo jak jej klubowe koleżanki z tego okresu Patrycja Balcerzak i Marta Stodulska była powoływane do reprezentacji Polski U17 i U19.

Od 2010 roku przez dwa sezony była bramkostrzelną napastniczką MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki z którym wywalczyła awans i grała w Ekstralidze. Później nadal biegała po boiskach najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego, ale w barwach AZS PSW Biała Podlaska. - Po rocznej przygodzie z Białą Podlaską miałam rok przerwy i trafiłam na pół roku do pierwszoligowego wówczas UKS SMS Łódź, a później wynikła jeszcze dłuższa przerwa od piłki - relacjonuje.

W ubiegłym roku Patrycja została szczęśliwą mamą. Urodziła córeczkę. - Z ULKS Bogdańczowice miałam ustną umowę, że przyjdę do nich jak dojdę do siebie po ciąży. Tak więc jestem. Myślę, że w nowej drużynie dobrze się zaaklimatyzowałam - dodaje piłkarka grająca z numerem "7".