"10" jest magiczna. Przykład Salamon

Koszulka z numerem 10 już taka jest - boska i magiczna. Założyć ją, znaczy przekroczyć granicę, stać się jakby częścią innego świata. Doświadczyła tego ostatnio Marzena Salamon. Doświadczona piłkarka Ekstraligowego zespołu UKS SMS Łódź w pierwszej kolejce nowego sezonu zagrała w koszulce z "dychą". Strzeliła gola i jej zespół dość nieoczekiwanie zremisował z faworyzowanym Górnikiem Łęczna 1:1. Dotychczas 32-letnia Salamon, która w swojej drużynie jest najstarsza, grała w koszulce z profesorskim numerem 77. Po odejściu latem z drużyny Michaliny Kowalskiej zmieniła numer. Jak widać na poniższym filmiku opłaciło się....