AMP bez rozpoczęcia i zakończenia?

Nie od dziś wiadomo, że bezpośrednie łączenie piłki nożnej kobiet z piłką męską nie jest dobrym rozwiązaniem. Niestety taki scenariusz częściowo będzie obowiązywał w zbliżającym się turnieju finałowym Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu (16-18 lutego). W Warszawie o akademickie mistrzostwo rywalizować będą kobiety i mężczyźni. Turniej kobiet z udziałem szesnastu drużyn rozgrywany będzie aż na trzech halach - AWF Warszawa, Centrum Rekreacyjno-Sportowego Bielany oraz Uniwersytetu Warszawskiego, który jest gospodarzem turnieju. Duża dostępność hal mogłaby wydawać się plusem. Nic bardziej mylnego. Wystarczy spojrzeć na plan gier z uwzględnieniem grup i lokalizacje meczów.

W harmonogramie turnieju nie przewidziano - tak jak to było w latach ubiegłych - oficjalnego rozpoczęcia mistrzostw. Z punktu widzenia zawodniczek nie jest jednak wielka strata. Jest za to pokazowy mecz trenerów lecz nie wszyscy będą mogli w nim zagrać. Zostali wykluczeni przez... terminarz. Za nieporozumienie można uznać zaplanowanie finałowego dnia AMP. Można założyć, że medalowe mecze odbędą się "we własnym gronie" czyli praktycznie bez żeńskiej publiczności złożonej z innych drużyn. Futsalistki innych drużyn swoje mecze o miejsca 5-12 będą rozgrywać w tym czasie w innej części Warszawy.

Oficjalnie zakończenie mistrzostw ma odbyć się w niedziele o godzinie 17:30. Będzie to wspólne zakończenie mistrzostw Pań i Panów. Z tym że mecz o 3. miejsce kobiet rozpocznie się o godzinie 13:30, a finał kobiet o 15:30. Choć dekoracja ma dotyczyć tylko czterech pierwszych drużyn to przecież nie od dziś wiadomo, że z turnieju, który rozpoczyna się we czwartek wieczorem każdemu w niedziele jak najszybciej spieszy się do domu. Nawet na tegorocznych półfinałach puchary były odbierane wcześniej (turniej w Wałbrzychu), a podczas ceremonii zakończenia jednej z trzech indywidualnych statuetek nie było komu odebrać (Szczecin).

Wątpliwe, aby grafik uległ jeszcze zmianie. Rok temu było można pochwalić Uniwersytet Śląski w Katowicach, który jako gospodarz finałów AMP zorganizował je jako "AMP dla kobiet" na dwóch halach campusu katowickiego AWF co było strzałem w dziesiątkę pod względem lokalizacyjnym, czasowym i integracyjnym. Warszawa wzięła z tego przykład tylko w odniesieniu do meczów rozgrywanych w dzielnicy Bielany (hala AWF i CSR). Oby po turnieju zostały wspomnienia związane z rywalizacją sportową, choć to nie do końca są dobre życzenia, bo AMPy to nie tylko sport.