Majewski: apetyty są uzasadnione sportowo

Henryk Kula, prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej spotkał się z działaczami klubów podokręgu Sosnowiec. Z tej okazji przeprowadzony został krótki wywiad z Robertem Majewskim, dyrektorem sportowym Czarnych Sosnowiec. Piłkarki tego klubu plasujące się obecnie na trzecim miejscu w Ekstralidze są wizytówką kobiecej piłki nożnej w regionie.


- Kobiety grające w ekstraklasie i druga drużyna występująca w III lidze to nasze seniorskie zespoły, czyli klubowa wizytówka – mówi Robert Majewski. - Ponadto mamy bardzo prężnie działającą Akademię Piłkarską na czele z drużyną juniorów, która w tym sezonie jako beniaminek gra w I lidze wojewódzkiej A1. W sumie mamy grupy młodzieżowe w każdym roczniku od 1999 do 2014 i to w niektórych rocznikach nawet trzy grupy. Około 500 dzieciaków szkoli się pod okiem 19 trenerów. I to jest nasza wizytówka.

Jaki cel wyznaczyliście sobie w 2018 roku?
- Priorytetem jest wynik zespołu kobiecego i nie się co czarować, że mierzymy w medal. Ostatni z 12 tytułów mistrza Polski zdobyliśmy w 2000 roku, a ostatnie zwycięstwo w finale Pucharu Polski odnieśliśmy w 2002 roku i mamy 11 pucharów w swojej kolekcji. Chcemy więc dokonać nowych wpisów do tych tabel. Po rundzie jesiennej zajmujemy trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy za Medykiem Konin i Górnikiem Łączna, a przed AZS PWSZ Wałbrzych. Natomiast w Pucharze Polski już 24 lutego w ćwierćfinale gościć będziemy Medyk. Natomiast dla młodzieży celem jest jak najlepsze kształcenie. Nie ma tutaj parcia na wynik. Rezultaty są kwestią drugorzędną. Najważniejsze jest to, żeby się kształcili i rozwijali zarówno piłkarsko jak i osobowo. Bardzo dobrze zawiązuje się nam współpraca z Zagłębiem Sosnowiec, z którym mamy podpisaną umowę i w każdej chwili zawodnik, który się wyróżnia może przejść do klubu, który w męskiej piłce jest wiodący w naszym mieście i całym regionie.

Kto jest piłkarską gwiazdą Czarnych?
- W drużynie kobiet gwiazd mamy bardzo dużo. Ania Szymańska, w plebiscycie „Piłkarki wybierają”, organizowanym przez Polski Związek Piłkarzy, została i to czwarty raz z rzędu wybrana najlepszą bramkarka ekstraligi. Ponadto są Dagmara Grad, która została wybrana do jedenastki ligi, Andrea Horvathova, Patricia Fischerova, Stanislava Liskova, Lucia Suskova, Patricia Hmirova reprezentantki Słowacji, Julka Wycisk i Patrycja Matla reprezentantki Polski w kadrze U19 czy 31-letnia Joasia Operskalska ikona klubu, najdłużej grająca u nas zawodniczka, której doświadczenie połączone z bardzo dobrą grą dostrzegł selekcjoner i powołał ją do drużyny narodowej. Nie można też nie wspomnieć o Marcie Cichosz, która bardzo wiele z siebie daje drużynie, tak samo jak młodziutkie Oliwia Cichy i Dorota Hałatek. Trener Grzegorz Majewski ma więc bardzo mocny skład i nasze apetyty są uzasadnione sportowo.

Są talenty, które mogą wyrosnąć z akademii i być jej wizytówką?
- Na to pytanie najlepiej odpowiedziałby Mariusz Majewski zajmujący się akademią, w której skupiamy młodych, wykwalifikowanych trenerów z naszego regionu i stawiamy im zadanie rozbudzenia w młodych ludziach piłkarskiego zainteresowania.

Jak sobie radzicie z kwestiami finansowymi?
- Nie ma co ukrywać, że jest to bardzo duży problem, z którym póki co jakoś sobie radzimy. Powiązaliśmy finansowy koniec z końcem. Nie mamy żadnych zobowiązań czy zadłużeń, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że chcąc grać na tym poziomie i o taki cele jakie stawiamy przed pierwszym zespołem to musimy szukać dodatkowych źródeł, żeby razem z tymi środkami, którymi wspiera nas miasto dopiąć budżet. Piłka nożna kobiet na poziomie walki o medale mistrzostw Polski to już prawdziwy wyczyn. Cztery treningi w tygodniu, profesjonale odżywianie i cała ta sportowa otoczka, która sprawia, że można się włączyć o elity wymaga nakładów. Zdajemy sobie jednak z tego sprawę i dlatego staramy się spełnić wymogi choć jest to zadanie bardzo trudne. I z tą świadomością zaczynamy 2018 rok.