Misia wróciła na trawę

Namówiły ją koleżanki. Po półrocznej przerwie do gry wróciła Michalina Kowalska. Gra w Tomaszowie.


Rożnie potrafią potoczyć się losy piłkarek. Zimą do składu pierwszoligowego zespołu Dargfil Tomaszów Mazowiecki dołączyła Michalina Kowalska. Ofensywnie usposobiona piłkarka w szeregi pierwszoligowa wstąpiła jako wolna zawodniczka, ponieważ w rundzie jesiennej nie była związana z żadnym klubem. Tym samym piłkarka, o której mowa, wróciła nie tylko do piłki nożnej, ale również do klubu w którym przed laty grała.

- Faktycznie po paru latach ponownie reprezentuję klub z Tomaszowa Mazowieckiego - uśmiecha się Michalina Kowalska. - Z tego, co pamiętam to swój ostatni mecz w Dargfilu rozegrałam jesienią 2013 roku, a kolejny teraz w marcu 2018 roku podczas inauguracji rundy wiosennej, którą miałyśmy w Bydgoszczy. Powiadają, że życie kołem się toczy. Coś w tym jest - komentuje z humorem nowa-stara piłkarka pierwszoligowca.

Przez ostatnie pół roku niespełna 21-letnia futbolistka miała wolne od piłki. - Po zakończeniu poprzedniego sezonu podjęłam decyzję, że odpocznę od grania. Podkreślam wówczas, że to jedynie przerwa. Teraz zgodnie z obietnicą wróciłam. W powrocie pomogły mi koleżanki, które namawiały do powrotu i do gry w Dargfilu - opowiada zawodniczka. Zimą Michalina reprezentowała Uniwersytet Łódzki w rozgrywkach halowych.

Przez całą swoją piłkarską przygodę Michalina Kowalska zawsze była związana z łódzkimi klubami. Jest wychowanką ULKS Sieradz gdzie zaczynała u trenera Rafała Dziuby, którego wiele podopiecznych trafiało później na boiska Ekstraligi. Na początku 2014 roku z Dargfilu Tomaszów Mazowiecki przeniosła się do UKS SMS Łódź, którego barwy reprezentowała na poziomie I ligi i Ekstraligi do końca poprzedniego sezonu.