Marta Ozimek wiosnę spędza na wypożyczeniu w Unifreeze. - Chciałam grać i gram. To najważniejsze - mówi.

Jesienią bramkarką Unifreeze Górzno grającego jako beniaminek w Ekstralidze kobiet była Paulina Pilecka. Wiosną jej miejsce między słupkami klubu z województwa kujawsko-pomorskiego zajęła Marta Ozimek, która zimą została ściągnięta do Unifreeze z UKS SMS Łódź w związku z kontuzją tej pierwszej golkiperki. Wiosną 19-letnia Ozimek regularnie strzeże bramki swojego nowego zespołu. O to jej chodziło.

- Kiedy pojawiła się możliwość przejścia do Unifreeze Górzno stwierdziłam, że nie mam nic do stracenia i to może być moja chwila do popisu na boisku - opowiada Marta. - W Łodzi zarówno w zespole z Ekstraligi, jak i w pierwszoligowych rezerwach nie grałam za dużo. Dlatego też zdecydowałam się na przejście do zespołu Truskawek - dodaje Ozimek, która do Unifreeeze została wypożyczona z Łodzi na rundę wiosenną.

Jeśli chodzi o grę Ozimek w Ekstralidze teraz w Górznie, a wcześniej w Łodzi to można zauważyć tu pewien ciekawy zbieg okoliczności. - Debiut i jak dotąd jedyny mecz w barwach SMS na szczeblu Ekstraligi miałam w sierpniu podczas meczu w Łodzi z Unifreeze, a w marcu mój drugi mecz w Ekstralidze był debiutem w Unifreeze, a naszymi rywalami były wówczas dziewczyny z SMS'u. Taka historia z podwójnym zbiegiem okoliczności - śmieje się wychowanka łódzkiego klubu.

Unifreeze Górzno, Sportowa Czwórka Radom i AZS Wrocław walczą między sobą o to, która z tych drużyn utrzyma się w Ekstralidze, a utrzyma się najprawdopodobniej tylko jedna. - Mamy jeszcze szansę na utrzymanie w lidze więc walczymy. Przed nami jeszcze trzy mecze. Chcemy pokazać się w nich z jak najlepszej strony - podkreśla bramkarka, która dzięki wypożyczeniu w tej rundzie regularnie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej.