Małopolska. Inny świat

W tym regionie najwięcej klubów gra w Pucharze Polski. Związek zwiększył nagrodę. Jak na kobiecą daje dużo.


Rozgrywki Pucharu Polski są obowiązkowe dla klubów występujących w Ekstralidze i w I lidze kobiet. Dla wszystkich pozostałych zespołów są dobrowolne. Wynika to z regulaminu. W każdym regionie jest inna ilość żeńskich klubów a co za tym idzie jest również inna liczba drużyn grająca w pucharowych rozgrywkach.

Liderem jest województwo małopolskie. Tam jest najwięcej żeńskich klubów i od lat najwięcej małopolskich klubów bierze udział w dobrowolnych rozgrywkach Pucharu Polski. W tym sezonie do pucharowych zmagań zgłosiło się ponad 20 drużyn. Ostatecznie do gry przystąpiło 19 zespołów. To bardzo duża ilość. Dla porównania na Dolnym Śląsku w PP rywalizowało pięć zespołów, a na Lubelszczyźnie tylko dwa.

W małopolskim finale rozegrano już V rund. Do finału doszły I-ligowe Rysy Bukowina Tatrzańska i II-ligowa Starówka Nowy Sącz. Finał małopolskiego Pucharu Polski rozegrany zostanie w środę 26 września na neutralnym stadionie Bronowianki Kraków. Zwycięzca otrzymała do Małopolskiego Związku Piłki Nożnej kwotę 5 tysięcy złotych. Przegrany dostanie 3 tysiące nagrody.

Pięć tysięcy złotych jak na klub, a nawet na drużynę to niby nie dużo, ale jak na piłkę nożną kobiet są to duże sumy - ponieważ są to największe nagrody finansowe dla zdobywców lokalnego Pucharu Polski kobiet spośród wszystkich szesnastu wojewódzkich rywalizacji. W tym roku Małopolski ZPN podniósł zresztą kwotę z 3 do 5 tysięcy. Inne okręgi mogą brać przykład... i mogą zdrowo zazdrościć.

Jeszcze dla porównania można dodać, że PZPN wypłaca Mistrzowi Polski z Ekstraligi futsalu za cały zimowy sezon gry nagrodę w wysokości 5 tysięcy złotych czyli tyle samo co Małopolska za maksymalnie sześć rozegranych meczów w lokalnym Pucharze Polski.

[ PUCHAR POLSKI ]