- Celem treningu motorycznego jest poprawa wyników oraz zmniejszenie ryzyka kontuzji - mówi Patrycja Salwa.

Szczerze mówiąc miałam napisać więcej o przygotowaniu motorycznym, ale zaciekawiły mnie pewne statystyki do których chciałabym się odnieść. Dlatego, zanim przejdę do meritum to wstępem, może nie krótko, ale mam nadzieję, że ciekawie powiem parę słów o piłce nożnej kobiet. Futbol w wykonaniu kobiet wciąż zyskuje na popularności. Według statystyk praktycznie w każdym kolejnym roku otrzymuje on dodatkowy impuls zwiększający zainteresowanie tą dyscypliną sportu.

Impuls związany z piłką nożną kobiet wraz z rosnącym zainteresowaniem przekładającym się zarówno na ilość zawodniczek rozpoczynających treningi jak i rozpoznawalność czołowych piłkarek najlepszych klubów byłyby niemożliwe bez inwestycji i poświęcenia krajowych związków, które organizowały szeroki zakres projektów rozwojowych, od poziomu podstawowego do rozgrywek elitarnych. Takie inwestycje przynoszą teraz trwałe wyniki pod względem uczestnictwa, profesjonalizacji i występów na wszystkich poziomach rozgrywkowych. Przykładem jest między innymi Anglia czy Hiszpania, które w ostatnich latach zrobiły ogromny postęp. Widoczne jest, że Europa się rozwija ale niestety nie wszystkie kraje - w tym Polska - w takim tempie jakim mogłybyśmy sobie życzyć.

Trochę o liczbach. Z danych UEFA z 2017 roku wynika, że jest 1,365,524 zarejestrowanych zawodniczek z czego 1790 z nich gra profesjonalnie – najwięcej pochodzenia francuskiego, angielskiego, szwedzkiego czy norweskiego. Kraje, w których kopie piłkę więcej niż 100 000 dziewczyn to – Niemcy, Anglia, Szwecja, Norwegia, Francja i Holandia. Dla porównania w Polsce jest nas 27 tysięcy, a w Niemczech aż 203 700.

Jeśli chodzi o statystyki związane z kobietami w roli Trenera – jest ich w Europie około 20 000. Coraz częstszym widokiem jest kobieta jako selekcjoner reprezentacji narodowej, co na pewno cieszy. Stosunek ilościowy trenerów płci męskiej do żeńskiej w piłce nożnej kobiet w Polsce to 98:2, gdzie w Norwegii jest to aż 68:32 czyli co trzeci trener jest kobietą. Powiecie, że Norwegia to mały kraj więc procenty mogą nie być adekwatne - jest też inny przykład: we Włoszech trenerka to statystycznie co czwarty szkoleniowiec.

O czym świadczą te dane? Moim zdaniem, mimo widocznego rozwoju piłki w wykonaniu damskim w Europie, Polska jest nadal daleko za plecami innych. Czy to pod względem organizacyjnym, infrastrukturalnym, edukacyjnym czy też co według mnie jest bardzo ważne - samego udziału kobiet w środowisku piłki. Jeśli my – byłe, bądź obecne piłkarki nie będziemy się angażować i wbijać w to środowisko piłkarskie to nie ruszymy dalej. Sama jestem żywym przykładem, że jak się chce to można. Na temat możliwości, które oferuje nam nasze sportowe środowisko mogłabym napisać kolejny tekst, aczkolwiek nie teraz o tym.

Jak mogę odnieść się do tego wszystkiego uwzględniając przygotowanie motoryczne? Jeśli nie mamy możliwości rozwojowych takich jak inne kraje wiodące, nie jest nas 200 tysięcy, a tylko 27 tys., a trener ma mniejsze pole wyboru - to musimy postawić na jakość, nie na ilość jak widać... czyli zmieniać świadomość piłkarek oraz trenerów na temat tego, jak ważnym aspektem jest przygotowanie motoryczne. W ten sposób możemy dążyć do złapania ogonów Niemek czy Francuzek.

Mamy przykład Kasi Kiedrzynek, Ewy Pajor czy też Oli Sikory. Pomimo swojego talentu doszły tam gdzie chciały, tylko dzięki ciężkiej pracy, którą włożyły w treningi i zmianę nawyków poza boiskiem. Nie da się osiągnąć sukcesu jeśli myślisz, że 1,5h treningu – 4 razy w tygodniu wystarczą. Trzeba zmienić myślenie i większość swojego codziennego życia podporządkować pod piłkę. Wiem z autopsji, że jest to ciężkie będąc uczennicą, studentką czy też pracując na etacie, aczkolwiek uważam, że nie jest to niemożliwe. Mam na myśli takie rzeczy, które wydają się czasem banalne, ale są mega ważne tj. odżywianie, odpowiednia regeneracja, prawidłowa rozgrzewka, czy ćwiczenia uzupełniające, które robisz już po treningu np. w domu. Te małe rzeczy wykonując w przeciągu całego roku wpływają na ogólną formę którą sobą reprezentujesz.

Kończąc już, ostatnio odezwał się do mnie „Pan z Kobiecej" w sumie sprawił niespodziankę, ponieważ profil, który niedawno uruchomiłam na Facebooku i Instagramie wyróżnił na swojej stronie, a na dodatek kazał coś o sobie napisać. Jak widać nie jestem sama i nam obojgu zależy na tym, aby dzielić się z Wami tym, co może pomóc w rozwoju. Ten temat kuleje w Polsce, dlatego postaram się w miarę możliwości podzielić wiedzą, która może dla Was okazać się przydatna, czy to w treningu, czy w życiu codziennym. Zachęcam do odwiedzenia profilu P21 Przygotowanie Motoryczne  (link). Jeśli jeszcze nie znajdziecie tam tematów, które Was interesują, to spokojnie, na pewno z czasem będę dodawała coraz więcej materiałów..