Polonia Poznań na skraju
Dość nieoczekiwanie Polonia Poznań wywalczyła w zeszłym sezonie awans do Ekstraligi kobiet. Latem zespół zamiast się wzmocnić znacząco się osłabił. Z drużyny odeszło kilka podstawowych piłkarek i co ciekawe - nie odeszły do innych klubów, lecz zrezygnowały z gry. Ekstraligowa drużyna pozyskała parę młodych zawodniczek, ale bez doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywek. O odejściu podstawowych piłkarek i braku wzmocnień zadecydowały fundusze klubu, a właściwie ich brak.
Nieoczekiwany awans spowodował to, że organizacyjnie i sportowo klub nie był przygotowany na grę w elicie. Siedem pierwszych kolejek - siedem porażek. Teraz w ósmej kolejce Ekstraligi piłkarki z Poznania oddają walkowerem wyjazdowy mecz z GKS Katowice, także tegorocznym beniaminkiem ligi. Za powód podaje się finanse, ale uwaga: Poznań - Katowice to nie tysięczna odległość do przebycia, a za mecz oddany walkowerem drużyna nieprzystępująca do gry musi wpłacić 5.000 zł na konto PZPN w ramach kary.
Walkower oddany już po dwóch miesiącach liig. Jak dalej potoczą się losy poznańskiej Polonii? Bardzo możliwe, że drużyna wycofa się z Ekstraligi lada moment. Jeśli natomiast znajdzie się sponsor albo dodatkowa pula pieniędzy z budżetu miasta na wparcie piłkarek to Polonistki może dostaną szansę aby zakończyć sezon, ale w ich obecnej formie sportowej utrzymanie byłoby cudem. Bez wątpienia w Poznaniu już widzą, że Ekstraliga to jednak za wysokie progi i mając w perspektywie dalszą przyszłość klubu może lepiej poddać się nie robiąc sobie długów.
Smutne w tej historii jest to, że mówimy o drużynie z Ekstraligi, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej sportu, który w Polsce uprawia 30 tysięcy dziewcząt. Drużyna z dużego miasta, miasta akademickiego, z regionu dobrze stojącego gospodarczo ma takie problemy. Dodajmy jeszcze, że piłkarki Polonii Poznań mają także problem z boiskiem. Ich stadion nie spełnia wymogów licencyjnych i czeka na planowaną przebudowę. Polonia grała na stadionie Warty Poznań (tylko grała tam mecze, nie trenowała) ale musiała za to słono płacić i po paru meczach na okazałym stadionie przeniosła się na zupełnie skromniejszy obiekt.