Najmłodsza Ekstraligowiczka

- Nie spodziewałam się, że moja przygoda z piłką potoczy się tak szybkim tempem - mówi Natalia Wróbel z AZS UJ Kraków.


W sierpniu zadebiutowała w Ekstralidze. Była najmłodszą piłkarką, która w jesiennej części sezonu biegała po boiskach najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego w Polsce. Co więcej, Natalia Wróbel to również najmłodsza piłkarka grająca w kobiecej Ekstralidze w jej najnowszej historii. Zadebiutowała w najwyższej lidze dwa dni po swoich piętnastych urodzinach, a więc już 48 godzin po tym, jak osiągnęła minimalny wiek uprawniający do gry w elicie.

- Gdybym urodziła się tydzień wcześniej to być może zagrałabym również w 1. kolejce i jednocześnie we wszystkich jesiennych 14 meczach Ekstraligi, a tak to wystąpiłam tylko w trzynastu, bo mogłam zadebiutować dopiero w drugiej kolejce - śmieje się od ucha do ucha Natalia Wróbel z AZS UJ Kraków. - Tak na poważnie, to jeszcze rok temu grałam w drużynie razem z chłopakami. Teraz występuję już w Ekstralidze kobiet. Szczerze to nie spodziewałam się, że moja kariera tak szybko się rozwinie - przyznaje już na poważnie.

Początkowo 15-letnia piłkarka była zmienniczką w zespole Jagiellonek. Wchodziła na ostatnie minuty, później na kwadrans, jeszcze później na półgodziny, a pod koniec rundy wybiegała już nawet w podstawowym składzie. - Trener Krok pomimo mojego wieku dał mi szansę pokazania swoich umiejętności już w pierwszym ligowym meczu, gdy tylko skończyłam 15 lat. Wiem, że przede mną wiele pracy. Brakuje mi doświadczenia, jakie mają moje starsze koleżanki z drużyny - mówi z pokorą najmłodsza zawodniczka Ekstraligi. Mimo młodego wieku jesienią zdążyła już strzelić swoje dwa pierwsze gole w lidze.

Natalia Wróbel zawodniczką AZS UJ Kraków jest od półtora roku. - Latem rok temu przeszłam z Cracovii Kraków do UJ. Ze względu na swój wiek zostałam od razu wypożyczona do II-ligowego wówczas Respektu Myślenice. Z Respektem wywalczyłam awans do I ligi, a następnie wróciłam do Jagiellonek - tłumaczy. Oprócz gry w Ekstralidze razem z krakowskim zespołem występuje także w Ekstralidze futsalu oraz jest powoływana do reprezentacji Małopolski U16 i reprezentacji Polski U17. - W nowym roku nadal będę starała się pracować na kolejne reprezentacyjne powołania do kadry U17 - zapewnia.

Pierwszym klubem w którym swoje piłkarskie kroki stawiała najmłodsza obecnie zawodniczka Ekstraligi był krakowski KS Prokocim. - To tam w wieku siedmiu lat zaczęłam swoją przygodę z piłką pod czujnym okiem trenera Ryszarda Rybaka, który wierzył, że dziewczyna może grać na równi z chłopakami, a nawet lepiej. Do dziś pamiętam jego meczowe okrzyki: "grajcie na Natalkę" - uśmiecha się ze sentymentem skrzydłowa zespołu grającego pod szyldem Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W tym roku Natalię spotkała ciekawa sytuacja. Brała udział w... męskich Mistrzostwach Świata. Jej czerwcowy wyjazd do Rosji na Mundial nie był jednak związany z jej sportową aktywnością. - To akurat był czysty przypadek. Sama nie mogłam w to uwierzyć. Wujek kupił butelkę Coca-Coli. Jego paragon wziął udział w loterii. Okazało się, że wygrał główną nagrodę, czyli wylot na Mundial, zwiedzanie Moskwy i wniesienie monety sędziowskiej na mecz Polska - Senegal. Ponieważ nagroda był przeznaczona dla osoby w wieku 13-16 lat wujek zabrał mnie ze sobą. Była to niesamowita i niezapomniana przygoda - opowiada Wróbel.