Mecz o Mistrzostwo Polski

O wszystko. Sobotni mecz w Łęcznej pomiędzy Górnikiem a Medykiem Konin zadecyduje o tym, kto wygra Ekstraligę.


Przez ostatnie kilkanaście lat jeśli jakiś klub zdobywał mistrzostwo Polski w rozgrywkach Ekstraligi to dominował w nich przez kilka następnych sezonów. Tak było z AZS Wrocław, Unią Racibórz i ostatnio z Medykiem Konin, który czterokrotnie z rzędu zdobywał mistrzostwo. Rok temu pierwszy raz na szczycie kobiecej piłki nożnej w Polsce stanął Górnik Łęczna. Przed sezonem biorąc pod uwagę jego transfery i budżet był pewniakiem do obrony mistrzostwa. Na kolejkę przed końcem sezonu najlepszym zespołem w lidze znów jest jednak Medyk Konin i ogólnie rzecz biorąc to spora niespodzianka. Czyżby liga nam się bardziej wyrównała?

W ostatniej kolejce Ekstraligi w tym sezonie dojdzie do konfrontacji, która bezpośrednio zadecyduje o tym, kto wygra odsłonę Ekstraligi 2018/2019. Górnik na swoim stadionie w Łęcznej zagra z Medykiem Konin. Są dwa scenariusze. Aby Górnik obronił mistrzostwo Polski będzie musiał koniecznie pokonać swoje rywalki. Medykowi do złota wystarczy remis, ponieważ w obecnej chwili ma dwa punkty więcej niż obecne mistrzynie. Sobotnie starcie będzie już czwartą konfrontacją tych drużyn w obecnym sezonie. Górnik w lidze dwukrotnie wygrał z Medykiem 3:2 i 4:2, natomiast w półfinale Pucharu Polski przegrał w Koninie 1:2.

Od początku sezonu faworytem do swojego drugiego mistrzostwa był Górnik. W przerwie zimowej ówczesne liderki z Łęcznej miały pięć punktów przewagi plus lepszy bilans meczów bezpośrednich nad Medykiem. Wiosną Górnik znalazł się w głębokim kryzysie, który skrzętnie wykorzystał Medyk odrabiając pięć punktów straty i dodając sobie dwa oczka przewagi. Wiosną Górnik wszystkich zawiódł. Zmiana trenera z Piotra Mazurkiewicza na Szymona Gierobę przyniosła tragiczne skutki jak na zespół o takim potencjalne kadrowym. Po paru meczach przerwy do zespołu wrócił jednak odsunięty wcześniej wolą piłkarek Mazurkiewicz. W ostatniej kolejce Górniczki, choć przegrywały 0:1 to ostatecznie wygrały 4:1 z Czarnymi Sosnowiec pokazując charakter i wolę walki. Gdyby tego meczu nie wygrały to mistrzem Polski były już dziś koniński Medyk. Po kryzysie śladu w Górniku już nie ma, ale jest on widoczny w tabeli...

Ten mecz będzie prawdziwym finałem ligi. Z jednej strony boiska królowa strzelczyń ale jednocześnie nieskuteczna w ostatnich tygodniach Ewelina Kamczyk myśląca już o wyjeździe z kraju, a z drugiej młoda dopiero chcąca podbić naszą ligę Dominika Kopińska i ikona Medyka - Anna Gawrońska. W środku pola niezwykle kreatywne Emilia Zdunek kontra Nikol Kaletka. To będzie starcie bogatego Górnika Łęczna naszpikowanego reprezentantkami Polski z zawsze mocnym, ale obecnie już nie gwiazdorskim Medykiem Konin. Choć mogłoby się wydawać, że faworytem jest Medyk, który nie musi wygrać, bo już remis da mu złoty medal to faworyta tego meczu raczej nie ma. Każdy wynik, oprócz wysokiego zwycięstwa którejś ze strony będzie w tym meczu możliwy.

Mecz Górnik Łęczna - Medyk Konin w sobotę 8 czerwca o godzinie 15. Poprowadzi go najlepsza polska sędzia - Monika Mularczyk. Internetową transmisję z meczu zrealizuje PZPN za pośrednictwem Łączy nas Piłka.