Pomóżmy wrócić Lence

Helena Trofimiuk w grudniu przeszła rekonstrukcję więzadeł krzyżowych w kolanie. Teraz musi przejść drugą.

Na początku grudnia ubiegłego roku Helena Trofimiuk jako zawodniczka Włókniarza Białystok podczas meczu I ligi futsalu zerwała więzadła krzyżowe przednie w lewym kolanie. Operację przeszła niespełna dwa tygodnie później. Po pięciu miesiącach od artroskopii wystąpiły komplikacje i okazało się, że niezbędny jest kolejny zabieg artroskopowy, aby Lena mogła wrócić nie tylko na boisko ale także do pełnej sprawności fizycznej.

Jak wiadomo zerwanie więzadeł krzyżowych to jedna z najczęstszych i niestety też jedna z najgorszych kontuzji, jakie mogą się przytrafić. Po pierwsze, uraz ten leczy się minimum pół roku, a po drugie, sam zabieg i późniejsza rehabilitacja to kosztowny proces, który bardzo często przewyższa zdolności finansowe amatorskich klubów, jak i samych zawodniczek.

Helena Trofimiuk jest wychowanką Włókniarz Białystok. Jej piłkarska przygoda w ostatnich latach była rozdzielona między Podlasie a Lubelszczyznę. Rok temu miała krótki epizod w Górniku Łęczna do którego została wypożyczona z Włókniarza. Zdobyła z nim jego pierwsze w historii mistrzostwo Polski w rozgrywkach Ekstraligi, po czym wróciła do Białegostoku. Grała też w Perłach Lublin, a dodatkowo w rozgrywkach akademickich w futsalu reprezentowała w tym czasie UMCS Lublin.

Jej koleżanki z boiska zbierają pięniądze, aby mogła wrócić na boisko i spełniać swoje marzenia...