Lepsza reprezentacja

Sportowo i organizacyjnie lepiej. Trudno nie dostrzec pozytywnych zmian w seniorskiej reprezentacji Polski.


W ostatni wtorek na stadionie w Kielcach gdzie na co dzień swoje mecze w męskiej Ekstraklasie rozgrywa Korona Kielce swój towarzyski mecz z Brazylią rozegrała seniorska reprezentacja Polski. Był to mecz, który dość wyraźnie pokazał zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym, że w reprezentacji "A" zaszły w ostatnim czasie bardzo pozytywne zmiany.

Same zakontraktowanie starcia z Brazylią już zasługuje na uznanie, które trzeba kierować w stronę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Do Polski przyleciała jedna z najmocniejszych reprezentacji narodowych, w składzie ze słynną Martą i co ważne zagrała przeciwko nam w swoim optymalnym składzie. Należy jednak mieć świadomość, że Brazylia do Europy przyleciała, aby zagrać przede wszystkim nie z Polską, lecz z Anglią. Spotkanie Polek z Brazylijkami zostało ustalone później.

Do Polski dawno nie przyleciał rywal o takiej klasie. Brazylia obecnie w rankingu FIFA zajmuje 11. miejsce. Ostatni nas mecz z zespołem o takiej klasie u nas w kraju odbył się cztery lata temu, kiedy to w Jeleniej Górze zmierzyliśmy się z Holandią. Wówczas nasze rywalki nie grały jednak w swoim najsilniejszym składzie, a co więcej mecz został przerwany w przerwie, bo na stadionie zgasło światło. Teraz była "Brazylia", była ikona świętego futbolu kobiet Marta, był Ekstraklasowy stadion, była transmisja w TVP Sport. Od czasu zgaszonego światła w Jeleniej Górze zmieniło się dużo, na lepsze.

Ostatni mecz z Brazylią pokazał pozytywne zmiany organizacyjnie w reprezentacji. Choć był to mecz towarzyski to był on pokazywany na żywo w telewizji. Na koszulkach reprezentantek pojawiły się ich nazwiska, a dotychczas polska kadra w koszulkach z nazwiskami grała tylko w meczach eliminacyjnych, a nie w sparingach. To dobrze, że kadrowiczki już nawet w sparingach zaczynają "wyglądać profesjonalnie". Rok temu w październiku Polki w Ostródzie pokonały Irlandię 4:0. Wówczas głupio było napisać, że Irlandki, które pewnie ograłyśmy jest stać na nazwiska na koszulkach, a nas nie. Zmiany cieszą i są widoczne.

Poza kwestiami organizacyjnymi można zauważyć, że nasza reprezentacja gra coraz lepiej. Porażka z Brazylią w rozmiarze 1:3 to przecież nie dużo biorąc pod uwagę choćby to, że jeszcze parę lat temu wyżej przegrywałyśmy na przykład z Belgią. Z kolei remis 1:1 z Włochami w Lublinie przy rekordowej, bo 7-tysięcznej publiczności też o nas dobrze świadczy. W ubiegłych latach brakowało naszej kadrze mocnych sparingów - teraz one są i to na ładnych stadionach, wyniki tez są. Z optymizmem można patrzeć na rozpoczynające się dla nas za miesiąc eliminacje Mistrzostw Europy 2021. To tak ogólnie...