Mówi się, że Czarni Sosnowiec wygrali letnią giełdę transferową. Czy transfery poprowadzą ich do upragnionego mistrzostwa?

Latem 2017 roku Czarni Sosnowiec sprowadzając do siebie między innymi Annę Szymańską, Dagmarę Grad, Martę Cichosz, Patricie Himrovą czy choćby Lucię Suskovą wygrali letnią giełdę transferową i w sezonie 2017/2018 zdobyli wicemistrzostwo Polski co było największym sukcesem klubu od lat. Teraz klub z Sosnowca ponownie był bardzo aktywny na rynku transferowym. Choć jego wzmocnienia dziś nie wyglądają jeszcze tak bardzo imponująco jak trzy lata temu to w Sosnowcu pokładają nadzieję, że zawodniczki w które zainwestowali tego lata poprowadzą klub do wygrania Ekstraligi już w nadchodzącym sezonie. Ostatnie dwa sezony Czarni kończyli na 3. miejscu w lidze.

Choć do zamknięcia letniego okienka transferowego jeszcze trochę czasu to z uwagi na nadchodzący start sezonu większości swoich transferów kluby kobiecej Ekstraligi już dokonały. Teraz można już w sumie liczyć tylko na ewentualne transfery piłkarek szukających klubów np. z Afryki bądź innych dalekich stron świata. Mówi się, że transferową giełdę w Ekstralidze wygrali tego lata Czarni Sosnowiec - i to nie tylko pod względem pozyskanych zawodniczek ale również małych osłabień. Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego pozyskał kilka ciekawych zawodniczek z którymi być może uda mu się zdetronizować mistrzowskiego Górnika Łęczna bądź chociaż wyprzedzić w tabeli konińskiego Medyka.

Po blisko trzech latach do Ekstraligi wróciła 32-letnia bułgarska napastniczka Liliana Kostova, która kiedyś strzelała wiele bramek dla Medyka Konin a później wyjechała do silniejszych klubów ligi włoskiej. Przez kontuzje kariery w Serie A jednak nie zrobiła i po krótkim pobycie ostatnio w słabszej lidze węgierskiej wróciła do Ekstraligi w której była niezwykle wyróżniającą się postacią. Można przyjąć, że minimum dziesięć goli w tym sezonie strzeli i jest to założenie minimalne. Kostova na listę strzelczyń wpisała się m.in. w lipcowym sparingu Czarnych z Olympique Lyon (1:4) strzelając gola bezpośrednio z rzutu wolnego.

Dawno do Czarnych nie dołączyła żadna nowa Słowaczka. Teraz to się zmieniło. W tym okienku transferowym jest to Veronika Sluková. 21-letnia ofensywna zawodniczka ostatni sezon spędziła w USC Landhaus Wiedeń znanym także pod nazwą Austria Wiedeń.  W krótkim przez światową pandemię sezonie zdobyła wicemistrzostwo Austrii. Była podstawową zawodniczką swojego klubu. Strzeliła 7 goli w 9 rozegranych przez siebie meczach. Sluková otrzymuje powołania do reprezentacji Słowacji.

Z UKS SMS Łódź do Czarnych przeniosła się 28-letnia obrończyni Olha Zubczyk. Ukrainka w Polsce gra od dziesięciu lat i posiada już polski paszport. Wcześniej przez lata występowała w Górniku Łęczna. Inną z nowych obrończyni w Czarnych jest powracająca do gry po przerwie 23-letnia Klaudia Olejniczak z Medyka Konin. Do pomocy ściągnięta została 19-letnia Alicja Materek, która ostatni rok spędziła w AZS PWSZ Wałbrzych, a wcześniej grała w Górniku Łęczna. Bezpośrednio z Łęcznej do Sosnowca przeprowadziła się 22-letnia skrzydłowa Agnieszka Jędrzejewicz, która w Łęcznej grała nieprzerwanie od 2013 roku.

Kostova, Jędrzejewicz, Materek, Zubczyk czy Olejniczak to piłkarki mające już duże ogranie na boiskach naszej Ekstraligi. Sluková, która dopiero zaczyna poznawać Polskę też jest piłkarką z doświadczeniem w elicie. Oprócz nich trener Sebastian Stemplewski sprowadził także zawodniczki, które dopiero mogą dostać szanse debiutu w elicie. To mające po dziewiętnaście lat Gabriela Kuczyńska z Piastovii Piastów i Lidia Grzonka z SWD Wodzisław Śląski. W dyspozycji trenera Stemplewskiego są także zawodniczki rezerw Czarnych, które od nowego sezonu będą grać makroregionalnej III lidze kobiet.

Mimo bardzo ciekawych wzmocnień nie odbyło się także bez odejść niektórych zawodniczek. Obrończyni Dagmara Grad w wieku 30-lat postanowiła zakończyć swoją piłkarską karierę. W Sosnowcu spędziła trzy lata. Po roku odeszła z kolei bramkostrzelna pomocniczka Katarzyna Daleszczyk. Kapitan Czarnych z zeszłego sezonu wybrała grę w AZS UJ Kraków. Do beniaminka ligi TS ROW Rybnik przeszła Karolina Wieczorek, która w Sosnowcu spędziła pięć lat. Mimo pojawiających się informacji o odejściu w klubie postanowiły pozostać Weronika Zawistowska czy choćby Anna Szymańska, która teraz będzie nowym kapitanem drużyny.

 zdjęcie - Sportowa Przygoda Śląskiego Piłkarza