Trzy zespoły SMS w 1/16 Pucharu Polski

Pech w losowaniu czy regulamin dyskryminujący duże kluby? Dwa zespoły SMS Łódź zagrają przeciwko sobie w Pucharze.


Trzy drużyny UKS SMS Łódź awansowały do 1/16 finału Pucharu Polski. W pierwszym centralnym etapie gier, którym był poziom 1/32 finału drugoligowy UKS SMS III Łódź pokonał Ostrovię Ostrów Wielkopolski 4:3, pierwszoligowy UKS SMS II Łódź zwyciężył 2:0 z rezerwami Górnika Łęczna, a pierwszy Ekstraligowy zespół TME UKS SMS Łódź ograł AZS UW Warszawa 11:0. Każda z trzech drużyn SMS w pucharowych grach brała udział obowiązkowy - zgodnie z regulaminem pucharu, który mówi, że wszystkie drużyny od Ekstraligi do II ligi grają w Pucharze Polski obowiązkowo. Na poziomie 1/32 finału można było mówić, że łódzki klub ma pecha, bo w drodze losowania wszystkie trzy drużyny SMS grały na wyjeździe. Później okazało się, że to dopiero początek przysłowiowego pecha.

Podczas losowania par 1/16 finału Ekstraligowa drużyna TME UKS SMS Łódź, która w tym sezonie jest rewelacją ligi trafiła na pierwszoligowe rezerwy swojego klubu. Oznacza to, że łodzianki będą musiały stoczyć "bratobójczy pojedynek" bądź mówiąc inaczej - rozegrać wewnętrzny sparing w którym faworyt jest z góry określony. Po losowaniu pojawiło się wiele głosów, że SMS miał pecha w losowaniu, bo co najmniej jedna z trzech jego drużyn będzie musiała obligatoryjnie odpaść z rozgrywek. Należy się jednak zastanowić czy klub miał pecha w losowaniu, czy może to regulamin rozgrywek o Puchar Polski dyskryminuje duże kluby? W tym roku z regulaminu rozgrywek o Puchar Polski usunięto zapis "Drużyny tego samego klubu, winny być rozlosowane możliwie do różnych grup rozgrywkowych".

Dodatkowych emocji parze meczowej UKS SMS II Łódź – TME UKS SMS Łódź dodaje fakt, że od niedawna rozgrywki o krajowych puchar wiążą się z nagrodami finansowymi. Rozgrywki o Puchar Polski to pod względem finansowym najcenniejsze rozgrywki kobiece w Polsce. Zdobywca PP inkasuje aż 400 tysięcy złotych. To dwukrotnie więcej niż mistrz Polski wyłoniony w kobiecej Ekstralidze. Kluby, których drużyny odpadają z gry o Puchar Polski na poszczególnych etapach również otrzymują pieniądze. Za odpadniecie w 1/16 to kwota 8 tysięcy, a przykładowo w ćwierćfinale to już 25 tysięcy. Rok temu rezerwy SMS dotarły do 1/8 finału, a pierwszy zespół do półfinału.

Ktoś mógłby powiedzieć i poniekąd słusznie, że takie było losowanie w którym wszyscy byli równi. I w tym momencie warto spojrzeć na obecne i archiwalne regulaminy innych żeńskich rozgrywek piłkarskich. 11 listopada rozegrano eliminacje do Młodzieżowych Mistrzostw Polski U18 w futsalu. Awans do turnieju finałowego MMP U18 wywalczyły dwa zespoły UKS SMS Łódź. Dlaczego? Otóż dlatego, że PZPN podjął decyzję, że jeśli jeden klub wystawia w rozgrywkach eliminacyjnych dwa swoje zespoły to powinny one rywalizować w innych grupach eliminacyjnych i obie mają prawo awansu do finałów, a więc mają prawo zajść jak najdalej.

Największym pechowcem Pucharu Polski pod względem układu par meczowych jak dotychczas był Medyk Konin. W 2017 roku w półfinale spotkać musiały się dwa konińskie Medyki - ten z Ekstraligi i jego rezerwy grające wówczas w I lidze. Swoje "bratobójcze" pojedynki w Pucharze Polski z juniorkami swojego klubu na niższych etapach miał także między innymi Górnik Łęczna czy KKP Bydgoszcz. W tym roku do jednego takiego starcia już doszło w finale lubuskiego PP. Stilon Gorzów Wielkopolski w wojewódzkim finale pokonał Stilon II. Do tego meczu dojść musiało, bo był to szczebel eliminacyjny i zdobywca lokalnego pucharu mógł być tylko jeden.

[ Puchar Polski ]