Dublet dla mistrzyń Polski z Sosnowca czy Puchar dla grającego pierwszy raz w meczu finałowym TME UKS SMS Łódź?

Dziś rozegrany zostanie 37. centralny finał rozgrywek o Puchar Polski kobiet w piłce nożnej. Mecz finałowy odbędzie się tak samo, jak rok temu na Stadionie Polonii Warszawa im. gen. Kazimierza Sosnkowskiego przy ulicy Konwiktorskiej 6. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:00.

W finale zagrają Czarni Sosnowiec oraz TME UKS SMS Łódź. Będzie to pojedynek odpowiednio mistrza z wicemistrzem Polski. Tym samym Czarni Sosnowiec mają szansę na zakończenie swojego znakomitego sezonu z dubletem. To właśnie w ekipie mistrzyń z Sosnowca można upatrywać faworyta sobotniego meczu.

TME UKS SMS Łódź w tym roku po raz pierwszy zakwalifikował się do meczu finałowego o Puchar Polski. Jako zespół będący na fali - w tym sezonie zdobył również swój pierwszy medal w Ekstralidze - będzie chciał kontynuować swoją historyczną passę. Z kolei Czarne grały w trzech poprzednich finałach PP i trzykrotnie przegrały. Mogą czuć piłkarską złość względem tych rozgrywek, którą będą chciały pokonać.

Podczas sezonu Ekstraligi lepszym zespołem nie tylko w tabeli były Czarne. Jesienią wygrały w Łodzi 2:0, natomiast w rewanżu rozgrywanym 1 maja w Sosnowcu padł remis 0:0. Finał w Warszawie będzie meczem nie tylko o prestiż, lecz także o duże pieniądze. Wygrany klub otrzyma bowiem aż 400 tysięcy złotych czyli dwukrotnie więcej niż wynosi nagroda za mistrzostwo Polski wywalczone w Ekstralidze.

Finał zgodnie z tradycją ostatnich lat będzie transmitowany na żywo w telewizji. Starcie finałowe będzie można zobaczyć na kanale Polsat Sport i Super Polsat. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:00. Przedmeczowe studio wystartuje półgodziny wcześniej. Mecz komentować będą Joanna Tokarska i Tomasz Lach. Sędzią meczu będzie Ewa Augustyn.

Rok temu Puchar Polski zdobył Górnik Łęczna. W tym sezonie łęcznianki opadły z pucharowej rywalizacji przegrywając w półfinale z Sosnowcem.

W ostatnich latach finał Pucharu Polski rozgrywany był na stadionie Polonii Warszawa (2020), ŁKS Łódź (2019 i 2018), natomiast wcześniej także w Radomiu (2017), Włocławku (2016), Gdyni (2015), Ostródzie (2014), Poznaniu (2013), Toruniu (2012) czy między innymi w Kutnie (2011-2005).

 zdjęcie - Dawid Juszczyk