Czarni Sosnowiec po wielu odejściach

Jak poradzi sobie brązowy medalista i zdobywca Pucharu? Za granice wyjechało wiele jego czołowych zawodniczek.


Od pięciu lat Czarni Sosnowiec są na podium Ekstraligi kobiet. Rok temu zdobyły upragnione mistrzostwo Polski, ale w zeszłym sezonie nie zdołały go obronić kończąc sezon na trzecim miejscu podium oraz zdobywając na osłodę Puchar Polski. Tego lata z Sosnowca odeszło parę podstawowych zawodniczek, a transfery nowych nie powaliły na kolana. Na co w nowym sezonie będzie stać byłego mistrza?

Czarni mają nowy sztab szkoleniowy. Łukasza Wojtalę zastąpił 52-letni Robert Stanek. To postać z Zagłębia Dąbrowskiego. W poprzedniej dekadzie był związany z Zagłębiem Sosnowiec pełniąc w tym przeróżne funkcje. W Zagłębiu był trenerem, asystentem trenera, trenerem bramkarzy czy choćby dyrektorem sportowym. Drugim trenerem został 23-letni Damian Dziadzio. Wojtala nie odszedł całkowicie z Czarnych - został opiekunem drużyny U15.

Latem z Sosnowca odeszło wiele podstawowych piłkarek. Najbardziej może boleć odejście najlepszej strzelczyni zespołu z dwóch ostatnich sezonów. Martyna Wiankowska przeszła do niemieckiej Turbine Poczdam. W Sosnowcu grała przez cztery lata, a w dwóch ostatnich sezonach była na podium klasyfikacji strzelczyń Ekstraligi.

Do szwedzkiego IFK Kalmar odeszła Patricia Fischerova. Piłkarką szkockiego Glasgow City została Kinga Kozak. Do rodzinnej Bułgarii wyjechała Liyana Kostova. Za granicą ma również grać Agnieszka Jędrzejewicz. To wszystko podstawowe piłkarki. Ponadto w barwach Czarnych nie zagrają już takie postacie jak Sanda Malesevic, Nicole Zając, Veronika Slukova czy Klaudia Olejniczak.

Mimo odejść wielu istotnych ogniw, sporego zastrzyku finansowego dla klubu za zdobycie Pucharu Polski to transfery do zespołu nie powalił kibiców na kolana. Ciekawym transferem może okazać się 19-letnia Katarzyna Jaszek z SWD Wodzisław Śląski. Już wcześniej inne kluby z elity były nią zainteresowanie. W Czarnych zagra wspólnie ze swoją starszą siostrą Dżesiką, która wraca po długiej kontuzji. Powrót Dżesiki Jaszek również można uznać za wzmocnienie gdyż nie grała ona od września ubiegłego roku. Należy trzymać kciuki aby po kontuzji wróciła do strzeleckiej formy.

Do klubu dołączyły także Paulina Piksa (UKS 3 Staszkówka Jelna), Zuzanna Witek (GKS Katowice) czy Kinga Puchalska (Praga Warszawa). W zespole trenera Roberta Stanka jest również 19-letnia Białorusinka Hanna Sas, która w swoim rodzinnym kraju zdobywała mistrzostwo Białorusi, a ostatnie pół roku spędziła w niemieckim Carl Zeiss Jena gdzie grała końcówki. Po sezonie Jena spadła z Bundesligi.

Wydaje się, że w obliczu odejść tak wielu czołowych piłkarek oraz transferów do klubu zawodniczek, które w większości nie mają jeszcze doświadczenia w grze na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego Czarne w tym sezonie mogą mieć małe szanse aby wrócić do bezpośredniej gry o tytuł mistrzyń Polski. Niemniej jednak szóste z rzędu miejsce na podium wydaje się być najbardziej w ich zasięgu.