Spadek Turbine Poczdam i Wiankowskiej
U naszego zachodniego sąsiada skończyła się pewna epoka w piłce kobiecej. Z Bundesligi spadła Turbine Poczdam
- jeden z najbardziej znanych klubów kobiecych w Niemczech. Turbine
przez dekady była jednym z czołowych klubów w niemieckiej piłce. Ostatni
raz w 2012 roku zdobyła mistrzostwo Bundesligi, a w 2010 roku wygrała
Ligę Mistrzyń. W ostatnich latach Turbine nieco spuściła z tonu, ale
cały czas była w czołówce ligi, którą zdominowały żeńskie sekcje dużych
męskich klubów takich jak VfL Wolfsburg czy Bayern Monachium. Przez poprzednie
sześć ostatnich sezonów klub z okolic Berlina krajowe rozgrywki kończył
na miejscach 3-4. Ten sezon Poczdamowi jednak kompletnie nie wyszedł i
na dwie kolejki przed końcem gier spada z ligi jako najsłabsza drużyna w
lidze. Tym samym w Niemczech skończyła się era jednego z pionierów
wschodnioniemieckiej piłki kobiecej.
W tym sezonie piłkarką Poczdamu jest Martyna Wiankowska.
Reprezentantka Polski rok temu opuściła Czarnych Sosnowiec i przeniosła
się do Bundesligi. Z kolei rok temu Poczdam na rzecz włoskiego Milanu
opuściła Małgorzata Mesjasz. Przed laty w Poczdamie grała także między
innymi Jolanta Siwińska i Magdalena Szaj, a w bardziej odległych czasach
również Maria Makowska, Marta Otrębska, Agnieszka Leonowicz czy choćby
Beata Mociak.