Zbiórka na chorobę byłego trenera Pogoni

Cała piłkarska Polska włączyła się w pomoc finansową dla Roberta Dymkowskiego, byłego trenera z Ekstraligi.


Kiedy rok temu Olimpia Szczecin połączyła się z Pogonią Szczecin i przyjęła szyld Dumy Pomorza nowym trenerem piłkarek został Robert Dymkowski, ikona szczecińskiego klubu lat dziewięćdziesiątych. Bramkostrzelny napastnik Ekstraklasy z piłkarkami Pogoni zakończył miniony sezon Ekstraligi na 5. miejscu oraz dotarł do półfinału Pucharu Polski. Na początku lipca Dymkowski ze względów zdrowotnych zrezygnował z dalszej pracy w kobiecej Ekstralidze.

53-letni szkoleniowiec cierpi na stwardnienie zanikowe boczne, nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną. - Prawa ręka jest jeszcze na tyle silna, że utrzymam telefon albo kliknę myszkę od komputera. Lewą już nie dam rady. Z trzymaniem kubka bywa różnie, zależy od dnia. Czasem już go nie podniosę i muszę korzystać ze słomki - czytamy w wywiadzie "Dymka" dla Sportowych Faktów WP.

- Na pierwszym treningu przed nowymi rozgrywkami powiedziałem dziewczynom, że nie jestem w stanie dalej pracować jako trener. I że muszę je opuścić, bo zachorowałem na ALS. Na tamtym spotkaniu było sporo łez. Ze strony dziewczyn poczułem ogromny smutek, ale też wsparcie i zrozumienie. W takich chwilach nie ma twardzieli. W gardle miałem wielką gulę. W całym ciele czułem napięcie, głos łamał się niemal przy każdym zdaniu. Zżyłem się z tymi dziewczynami. Trudno mi było je zostawić - przyznał Dymkowski.

Parę dni temu została uruchomiona zbiórka na wsparcie finansowe Dymkowskiego. Zebrane środki finansowe mogą pomóc opóźnić postępowanie choroby. Do akcji wsparcia włączyło się całe środowisko piłkarskie Pogoni Szczecin. Wsparcie byłemu trenerowi z Ekstraligi okazały także kluby kobiece takie jak Czarni Sosnowiec, GKS Katowice czy choćby Śląsk Wrocław.

LINK DO ZBIÓRKI