Nie dały szans
Rezerwy 1.FC AZS AWF Katowice nie dały szans będącemu faworytem Podgórzu Kraków wygrywając 3:0.
I liga, gr. południowa, 10.09.2011 r. godz. 14:00
1. FC AZS AWF Katowice II - Podgórze Kraków 3:0 (1:0)
Gepfert 19, Hyjek 58, Gębka 85
Żółte kartki: Skorek, Gepfert, Zegan - Pasieka, Górecka
Czerwona kartka: Gepfert 86 (za dwie żółte)
Katowice: Walaszek - Pudlik, Bernert, Herman (75 Gębka), Matusik - Gepfert, Koczar, Noras (46 Bryzek), Maciukiewicz - Skorek (46 Krzykowska), Hyjek (67 Zegan)
Podgórze: Doroż - Sekuła, Prokop, Biernat, Kokoszka - Kurek, Żak, Pasieka, Czopki - Warunek (5 Górecka), Frączek
Kto wie jak potoczyłby się ten mecz, gdyby w pierwszych sekundach nie doszło do starcia czołowej napastniczki z Krakowa Renaty Warunek z jedną z katowickich defensorek. W efekcie tego zawodniczka trafiła do szpitala z podejrzeniem zerwania więzadeł w kolanie, a krakowianki straciły znacznie na sile ataku. Należy jednak przyznać, że katowiczanki zagrały naprawdę dobre spotkanie przewyższając w zasadzie w każdym elemencie gry niemrawe tego dnia piłkarki Podgórza.
Sygnał alarmowy krakowiankom dała w 12. minucie Mariola Gepfert, ale jej strzał obroniła Patrycja Doroż. 7 minut później ta sama zawodniczka zaskoczyła już krakowską bramkarkę. Wrzucona z lewej strony piłka przeleciała nad jej rękawicami i niespodziewanie wpadła do siatki.
Chwilę później powinno być 1:1. Izabela Frączek minęła już bramkarkę Marcelinę Walaszek, ale nie zdołała trafić do siatki. Co nie udało się krakowiankom powinny wykorzystać gospodynie. Ale najpierw w sytuacji sam na sam Doroż obroniła strzał Pauliny Hyjek, a potem strzał Anny Koczar trafił w poprzeczkę.
W drugiej połowie Katowice potwierdziły swoją dominację. Niecałe 15 minut po przerwie było już 2:0. Po dobrze wyprowadzonej akcji Paulina Hyjek nie miała problemów, żeby w sytuacji sam na sam pokonać Doroż. Tuż przed końcem meczu z pokonaniem bramkarki nie miała również problemów Gębka po dokładnym podaniu Oliwii Maciukiewicz ustalając wynik na 3:0.
1. FC AZS AWF Katowice II - Podgórze Kraków 3:0 (1:0)
Gepfert 19, Hyjek 58, Gębka 85
Żółte kartki: Skorek, Gepfert, Zegan - Pasieka, Górecka
Czerwona kartka: Gepfert 86 (za dwie żółte)
Katowice: Walaszek - Pudlik, Bernert, Herman (75 Gębka), Matusik - Gepfert, Koczar, Noras (46 Bryzek), Maciukiewicz - Skorek (46 Krzykowska), Hyjek (67 Zegan)
Podgórze: Doroż - Sekuła, Prokop, Biernat, Kokoszka - Kurek, Żak, Pasieka, Czopki - Warunek (5 Górecka), Frączek
Kto wie jak potoczyłby się ten mecz, gdyby w pierwszych sekundach nie doszło do starcia czołowej napastniczki z Krakowa Renaty Warunek z jedną z katowickich defensorek. W efekcie tego zawodniczka trafiła do szpitala z podejrzeniem zerwania więzadeł w kolanie, a krakowianki straciły znacznie na sile ataku. Należy jednak przyznać, że katowiczanki zagrały naprawdę dobre spotkanie przewyższając w zasadzie w każdym elemencie gry niemrawe tego dnia piłkarki Podgórza.
Sygnał alarmowy krakowiankom dała w 12. minucie Mariola Gepfert, ale jej strzał obroniła Patrycja Doroż. 7 minut później ta sama zawodniczka zaskoczyła już krakowską bramkarkę. Wrzucona z lewej strony piłka przeleciała nad jej rękawicami i niespodziewanie wpadła do siatki.
Chwilę później powinno być 1:1. Izabela Frączek minęła już bramkarkę Marcelinę Walaszek, ale nie zdołała trafić do siatki. Co nie udało się krakowiankom powinny wykorzystać gospodynie. Ale najpierw w sytuacji sam na sam Doroż obroniła strzał Pauliny Hyjek, a potem strzał Anny Koczar trafił w poprzeczkę.
W drugiej połowie Katowice potwierdziły swoją dominację. Niecałe 15 minut po przerwie było już 2:0. Po dobrze wyprowadzonej akcji Paulina Hyjek nie miała problemów, żeby w sytuacji sam na sam pokonać Doroż. Tuż przed końcem meczu z pokonaniem bramkarki nie miała również problemów Gębka po dokładnym podaniu Oliwii Maciukiewicz ustalając wynik na 3:0.