Emocje w końcówce

W ostatnim spotkaniu w lidze futsalu Podgórze Kraków uległo Rolnikowi Biedrzychowice 3:5.

I liga futsalu, 24.02.2008 r. godz. 16:00, hala w Zielonkach (pod Krakowem)
Podgórze Kraków - Rolnik Biedrzychowice 3:5 (1:3)
Bramki: Łukawska 15, Kubisiak 30, Skrzypczyk 39 - Sotor 7, 17, 28, Wojtkiewicz 20, M. Łuczak 40

Żółta kartka: Sołtysińska

Podgórze: Ożgo - Łukawska, Nechajewicz, Sołtysińska, Kubisiak, Doroż, Klimkiewicz, Żak, Skrzypczyk

Rolnik: Miadzialec - E. Łuczak, M. Łuczak, Pawłowska, Wojtkiewicz, Rudner, Sawicka, Sotor, Świerczyńska, Brończyk, Gaweł, Stochaj


W hali w podkrakowskich Zielonkach odbył się ostatni mecz ligi futsalu sezonu 2007/2008. Mimo że wynik tego spotkania nie wpływał w żaden sposób na układ tabeli to obu drużynom zależało na wygranej.
W pierwszym okresie spotkania lepsze wrażenie sprawiały gospodynie w szeregach których dzieliła i rządziła Joanna Kubisiak. Mimo dobrych okazji Ewy Nechajewicz i Karolina Skrzypczyk bramka dla Podgórza nie padła. Prowadzanie natomiast uzyskały zawodniczki z Biedrzychowic. W 7. minucie po zagraniu Katarzyny Gaweł strzał Ilony Sotor odbiła nogą Kaja Ożgo, ale dobitka głową tej samej zawodniczki trafiła już do siatki. 8 minut padło wyrównanie. Po dobrym zagraniu Kubisiak Aleksandra Łukawska pokonała Marlenę Miadzialec. Na przerwę w lepszych nastrojach schodziły jednak zawodniczki Rolnika. W 17. minucie dwójkową akcję Doroż-Żak przerwała zawodniczka Rolnika, zagrała do Sotor, a ta zdobyła drugą bramkę. Podgórze próbowało wyrównać, ale to znów Rolnik zdobył bramkę. W ostatnich sekundach I połowy kontrę zdobyciem bramki zakończyła Anna Wojtkiewicz.
Krakowianki na drugą część gry wyszły z mocną chęcią doprowadzenia do wyrównania. Okazało się jednak, że w pierwszych minutach to Kaja Ożgo swoimi interwencjami musiała ratować drużynę przed stratą bramki. Nie udało się to jej w 28. minucie. Katarzyna Rudner zagrała świetną piłkę do Ilony Sotor, a ta w idealnej sytuacji zdobyła swoją trzecią bramkę i podwyższyła wynik na 4:1.
Na tą bramkę jednak szybko odpowiedziała Kubisiak, która po indywidualnej akcji strzeliła w długi róg i zdobyła kontaktową bramką. W końcowych minutach poziom emocji wzrósł. Podgórze zaczęło grać z rozmachem, a efektem tego była bramka 4:3. Była to chyba najładniejsza akcja w całym spotkaniu, w której każda zawodniczka przebywająca na boisku miała udział. Piłkę do Sołtysińskiej podała Ożgo. Ta zagrała do Żak, która rozegrała ją z Nechajewicz. Następnie kapitan Podgórza wystawiła futbolówkę do Skrzypczyk, która pokonała Miadzialec. Chwilę później remis był już na wyciągnięcie ręki. Faulowana w polu karnym była Katarzyna Sołtysińska i sędzia podyktował rzut karny. Okazji bramkowej nie wykorzystała jednak Anna Żak. Natomiast kolejna już kontra przyniosła piąta bramkę dla Rolnika. Autorką jej była Magda Łuczak, która w sytuacji sam na sam pokonała Kaję Ożgo.
W niedzielnym spotkaniu mogła podobać się "halowa" gra obu drużyn. Zawodniczki starały się grać z pierwszej piłki po ziemi i unikać długich, wysokich przerzutów. To mogło się podobać. Niestety czasem brakowało tylko dokładności.

Relacja, zdjęcia: Łukasz Preiss (KobiecaPilka.pl)

Galeria