Siostry zapewniły wygraną
Siostry Monika i Zsuzsanna Sinka zapewniają Pogoni kolejny komplet punktów.
Ekstraliga kobiet, 26.05.2012 r. godz. 11:00
AZS Biała Podlaska - Pogoń Women Szczecin 0:2 (0:0)
M. Sinka 46, S. Sinka 67
Sędziowała: Beata Wosiewicz
Zółta kartka: Kanclerz
AZS: Kanclerz - Żak, Sykuła, Sosnowska, Konieczna, Edel, Szumiło (63 Jaworek), Krakowska (81 Ignatjeva), Niewolna, Daleszczyk, Sikora (71 Dyguś).
Pogoń: Piotrowska - Kasperska, Barlewicz, Pałaszewska, Barlage, Siwińska, Z. Sinka (90 J. Kowalik), Proposina (78. Żyła), Balcerzak, M. Sinka, Zdunek.
Po ostatnim zwycięstwie Pogoni Women w prestiżowym meczu nad AZS-em Wrocław (2:0) w obozie szczecinianek nie panowały wyłącznie pozytywne nastroje. Zwycięstwo nad wrocławiankami w końcówce meczu kontuzją okupiła strzelczyni jednej z dwóch bramek Zsuzsanna Sinka. Kontuzja jaka dotknęła rumuńską napastniczkę nie okazała się jednak tak groźna jak wcześniej zapowiadano przez co najskuteczniejsza zawodniczka zespołu trenera Mariusza Misiury w sobotnim pojedynku z AZS-em Biała Podlaska już od pierwszych minut mogła szarżować pod bramką akademiczek.
Szkoleniowiec szczecińskiego zespołu na daleki wyjazd do województwa lubelskiego zabrał ze sobą tylko trzynastoosobową kadrę. Do Białej Podlaskiej nie pojechały m.in. obrończynie Marlena Kowalik, Natalia Gumuła czy Monika Kaźmierczak.
W ten sposób większe pole manewru przy dokonywaniu zmian w składzie miał trener gospodyń - Marcin Kasprowicz, choć kolejny raz nie mógł on skorzystać ze swojej najskuteczniejszej napastniczki w obecnym sezonie Anny Ciupińskiej.
Pierwsza odsłona spotkania to wyrównana gra obu zespołów. Bialczanki starały się nie dopuszczać rywalek w swoje pole karne oraz kilkakrotnie starały się pokonać Anitę Piotrowską. Doskonałej okazji do otworzenia wyniku spotkania w 34. minucie nie wykorzystała Katarzyna Żak, która po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Katarzyny Daleszczyk minęła się w powietrzu z piłką. Chwilę wcześniej Magdalena Konieczna strzałem z dystansu chciała pokonać szczecinką golkiperkę ale Piotrowska pewnie obroniła strzał swojej rywalki. Z kolei szczecinianki najlepszą okazje do zdobycia gola w pierwszych 45-minutach miały po strzale doświadczonej Darii Kasperskiej ale i to uderzenie z trudem wybroniła najstarsza na boisku, Edyta Kanclerz.
Po zmianie stron Pogoń Women Szczecin z impetem rozpoczęła drugą połowę spotkania. Już w 46. minucie Jolanta Siwińska zagrała do Moniki Sinki a ta z bliskiej odległości trafiła do bramki akademiczek. Kilka minut później bielczanki mogły wyrównać, ale strzał Daleszczyk z szesnastu metrów minimalnie minął bramkę. Losy spotkania mogły rozstrzygnąć się w 60. minucie ale pozostawiona bez opieki w polu karnym rywalek Monika Sinka spudłowała z kilku metrów. W 66. minucie ponownie dała o sobie znać jedna z trzech zawodniczek Pogoni powołanych przez trenera Reprezentacji Polski, Romana Jaszczaka na czerwcowe mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2013 - Jolanta Siwińska. 21-letnia kadrowiczka odegrała futbolówkę do Zsuzsanny Sinki. Reprezentantka Rumuni mocnym i co najważniejsze bardzo precyzyjnym strzałem nie dała najmniejszych szans na skuteczną interwencje Kanclerz. Do końca spotkania losy meczu kontrolowały już piłkarki ze Szczecina.
Oprócz Moniki i Zsuzsanny Sinki wyróżnić należy również Jolantę Siwińską i Patrycje Balcerzak, które po objęciu prowadzenia przez Pogoni z minuty na minutę grały już coraz lepiej.
Dzięki zwycięstwa w Białej Podlaskiej na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Pogoń Women Szczecin tak samo jak w ubiegłym sezonie zapewniła sobie czwartą lokatę w Ekstralidze kobiet. W następnej - ostatniej już - kolejce szczecinianki na własnym boisku zagrają z walczącym o utrzymanie Mitechem Żywiec.
Co jeszcze ciekawego?
* W rundzie jesiennej Pogoń pokonała AZS Białą Podlaską 4:1. Dwa gole zdobyła wówczas Jolanta Siwińska. Dziś 21-letnia zawodniczka asystowała przy dwóch bramkach swojego zespołu.
* Dla arbiter Beaty Wosiewicz był to czwarty mecz, który prowadziła w obecnym sezonie z udziałem Pogoni Women. We wszystkich tych spotkaniach Pogoń występowała jako drużyna gości.
* Dwie Reprezentantki Łotwy które grają zarówno w AZS-ie jak i w Pogoni wystąpiły w sobotnim spotkaniu ale nie zagrały przeciwko sobie. Angelina Ignatjeva (AZS) pojawiła się na boisku w 81. minucie a Anna Propošina (Pogoń) opuściła plac gry trzy minuty wcześniej.
AZS Biała Podlaska - Pogoń Women Szczecin 0:2 (0:0)
M. Sinka 46, S. Sinka 67
Sędziowała: Beata Wosiewicz
Zółta kartka: Kanclerz
AZS: Kanclerz - Żak, Sykuła, Sosnowska, Konieczna, Edel, Szumiło (63 Jaworek), Krakowska (81 Ignatjeva), Niewolna, Daleszczyk, Sikora (71 Dyguś).
Pogoń: Piotrowska - Kasperska, Barlewicz, Pałaszewska, Barlage, Siwińska, Z. Sinka (90 J. Kowalik), Proposina (78. Żyła), Balcerzak, M. Sinka, Zdunek.
Po ostatnim zwycięstwie Pogoni Women w prestiżowym meczu nad AZS-em Wrocław (2:0) w obozie szczecinianek nie panowały wyłącznie pozytywne nastroje. Zwycięstwo nad wrocławiankami w końcówce meczu kontuzją okupiła strzelczyni jednej z dwóch bramek Zsuzsanna Sinka. Kontuzja jaka dotknęła rumuńską napastniczkę nie okazała się jednak tak groźna jak wcześniej zapowiadano przez co najskuteczniejsza zawodniczka zespołu trenera Mariusza Misiury w sobotnim pojedynku z AZS-em Biała Podlaska już od pierwszych minut mogła szarżować pod bramką akademiczek.
Szkoleniowiec szczecińskiego zespołu na daleki wyjazd do województwa lubelskiego zabrał ze sobą tylko trzynastoosobową kadrę. Do Białej Podlaskiej nie pojechały m.in. obrończynie Marlena Kowalik, Natalia Gumuła czy Monika Kaźmierczak.
W ten sposób większe pole manewru przy dokonywaniu zmian w składzie miał trener gospodyń - Marcin Kasprowicz, choć kolejny raz nie mógł on skorzystać ze swojej najskuteczniejszej napastniczki w obecnym sezonie Anny Ciupińskiej.
Pierwsza odsłona spotkania to wyrównana gra obu zespołów. Bialczanki starały się nie dopuszczać rywalek w swoje pole karne oraz kilkakrotnie starały się pokonać Anitę Piotrowską. Doskonałej okazji do otworzenia wyniku spotkania w 34. minucie nie wykorzystała Katarzyna Żak, która po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Katarzyny Daleszczyk minęła się w powietrzu z piłką. Chwilę wcześniej Magdalena Konieczna strzałem z dystansu chciała pokonać szczecinką golkiperkę ale Piotrowska pewnie obroniła strzał swojej rywalki. Z kolei szczecinianki najlepszą okazje do zdobycia gola w pierwszych 45-minutach miały po strzale doświadczonej Darii Kasperskiej ale i to uderzenie z trudem wybroniła najstarsza na boisku, Edyta Kanclerz.
Po zmianie stron Pogoń Women Szczecin z impetem rozpoczęła drugą połowę spotkania. Już w 46. minucie Jolanta Siwińska zagrała do Moniki Sinki a ta z bliskiej odległości trafiła do bramki akademiczek. Kilka minut później bielczanki mogły wyrównać, ale strzał Daleszczyk z szesnastu metrów minimalnie minął bramkę. Losy spotkania mogły rozstrzygnąć się w 60. minucie ale pozostawiona bez opieki w polu karnym rywalek Monika Sinka spudłowała z kilku metrów. W 66. minucie ponownie dała o sobie znać jedna z trzech zawodniczek Pogoni powołanych przez trenera Reprezentacji Polski, Romana Jaszczaka na czerwcowe mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2013 - Jolanta Siwińska. 21-letnia kadrowiczka odegrała futbolówkę do Zsuzsanny Sinki. Reprezentantka Rumuni mocnym i co najważniejsze bardzo precyzyjnym strzałem nie dała najmniejszych szans na skuteczną interwencje Kanclerz. Do końca spotkania losy meczu kontrolowały już piłkarki ze Szczecina.
Oprócz Moniki i Zsuzsanny Sinki wyróżnić należy również Jolantę Siwińską i Patrycje Balcerzak, które po objęciu prowadzenia przez Pogoni z minuty na minutę grały już coraz lepiej.
Dzięki zwycięstwa w Białej Podlaskiej na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Pogoń Women Szczecin tak samo jak w ubiegłym sezonie zapewniła sobie czwartą lokatę w Ekstralidze kobiet. W następnej - ostatniej już - kolejce szczecinianki na własnym boisku zagrają z walczącym o utrzymanie Mitechem Żywiec.
Co jeszcze ciekawego?
* W rundzie jesiennej Pogoń pokonała AZS Białą Podlaską 4:1. Dwa gole zdobyła wówczas Jolanta Siwińska. Dziś 21-letnia zawodniczka asystowała przy dwóch bramkach swojego zespołu.
* Dla arbiter Beaty Wosiewicz był to czwarty mecz, który prowadziła w obecnym sezonie z udziałem Pogoni Women. We wszystkich tych spotkaniach Pogoń występowała jako drużyna gości.
* Dwie Reprezentantki Łotwy które grają zarówno w AZS-ie jak i w Pogoni wystąpiły w sobotnim spotkaniu ale nie zagrały przeciwko sobie. Angelina Ignatjeva (AZS) pojawiła się na boisku w 81. minucie a Anna Propošina (Pogoń) opuściła plac gry trzy minuty wcześniej.