3L: Naprzód - Gamów 1:0
III liga, gr. śląska, 09.09.2012 r. godz. 16:30
Naprzód Żernica - UKS Gamów 1:0 (0:0)
Herdzik
Naprzód: Wojtaszek - Foltyn, Botor, Czekała (M. Sosna), Nalepka (Łabądź), Pytko, Herdzik, Szulik (Kielich), Filiszkiewicz, Siedlaczek, Napierała (Zatynny)
Gamów: Warzecha - D. Wilczek, Lenard, M. Wilczek, Pietruszka - Pendziałek, Skowronek, Czekała, Waniek - Stępińska
Naprzód Żernica - UKS Gamów 1:0 (0:0)
Herdzik
Naprzód: Wojtaszek - Foltyn, Botor, Czekała (M. Sosna), Nalepka (Łabądź), Pytko, Herdzik, Szulik (Kielich), Filiszkiewicz, Siedlaczek, Napierała (Zatynny)
Gamów: Warzecha - D. Wilczek, Lenard, M. Wilczek, Pietruszka - Pendziałek, Skowronek, Czekała, Waniek - Stępińska
W Żernicy odbywały się Dożynki Gminne. Ta świąteczna atmosfera udzieliła się chyba także zawodniczkom Naprzodu które nie potrafiły znaleźć sposobu na skomasowaną obronę UKS-u mimo, że grały przez całe spotkanie z przewagą jednej zawodniczki, bo gamowianki stawiły się na spotkanie tylko w 10-osobowym składzie.
Całe spotkanie wyglądało jak przysłowiowa obrona Częstochowy gdyż toczyło się ciągle na połowie gości. Gamowianki nie oddały przez 80 minut żadnego strzału na bramkę Karoliny Wojtaszek. Jedyna bramka meczu padła na początku drugiej połowy. Znakomitym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisała się libero Agata Foltyn a akcję zamknęła na drugim słupku Izabela Herdzik.
Warto nadmienić że bramka ta padła w momencie gdy siły były na boisku wyrównane. Kapitan Naprzodu - Justyna Pytko była wtedy poza linią boczną boiska ze względu na udzielaną jej pomoc przez masażystę. Może gdyby całe spotkanie było rozgrywane w równych składach to padłoby więcej bramek, bo okazji ze strony godpodyń było bez liku. Zawodziła tylko skuteczność bądź na drodze piłki do siatki stawała dobrze broniąca brakmarka UKS-u której pomagało ofiarnie pozostałe 9 koleżanek z drużyny. Ich gra ograniczała się tylko do tego, aby piłka była jak najdalej od własnego pola karnego. (Adam Szuler)
Całe spotkanie wyglądało jak przysłowiowa obrona Częstochowy gdyż toczyło się ciągle na połowie gości. Gamowianki nie oddały przez 80 minut żadnego strzału na bramkę Karoliny Wojtaszek. Jedyna bramka meczu padła na początku drugiej połowy. Znakomitym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisała się libero Agata Foltyn a akcję zamknęła na drugim słupku Izabela Herdzik.
Warto nadmienić że bramka ta padła w momencie gdy siły były na boisku wyrównane. Kapitan Naprzodu - Justyna Pytko była wtedy poza linią boczną boiska ze względu na udzielaną jej pomoc przez masażystę. Może gdyby całe spotkanie było rozgrywane w równych składach to padłoby więcej bramek, bo okazji ze strony godpodyń było bez liku. Zawodziła tylko skuteczność bądź na drodze piłki do siatki stawała dobrze broniąca brakmarka UKS-u której pomagało ofiarnie pozostałe 9 koleżanek z drużyny. Ich gra ograniczała się tylko do tego, aby piłka była jak najdalej od własnego pola karnego. (Adam Szuler)