1L: Wanda - Czwórka 1:2
I liga, gr. południowa, 30.09.2012 r. godz. 11:00Wanda Kraków - Czwórka Radom 1:2 (1:2)
G. Grzywińska 31 - Michałowicz 28, Molenda 45
Czwórka: Religa - Witkowska, Jaworska, Konicka, Chrzanowska, Rędzia, Grad (88 Barańska), Zielińska, Molenda (89 Jarosz), Michałowicz (80 Stefańska), Nowakowska (75 Sławińska)
LUKS Sportowa Czwórka Radom wraca do Radomia z kompletem 3 punktów po meczu z Wandą w Krakowie. Podopieczne Marcina Brodeckiego i Wojciecha Pawłowskiego, ustaliły wynik w I połowie gry.
Pierwsza bramka padła w 28 minucie gry. Rzut rożny wykonywały piłkarki z Radomia. Kiedy piłka była w powietrzu w polu karnym Wandy, zrobiło się nie lada zamieszanie. W tym samym czasie przed bramkarką gospodyń ustawiła się Michałowicz, która uderzeniem piętą dała prowadzenie Czwórce na 1:0.
Gospodynie dosyć szybko doprowadziły do wyrównania. W 31 minucie było już 1:1. Tym razem popisała się Grzywińska, która wykorzystała "dobitkę". Po strzale z dalszej odległości Religa sparowała piłkę na bok, ale do futbolówki szybko doskoczyła wspomniana Grzywińska i bez problemu skierowała ją do bramki Czwórki.
Radomianki zdążył jednak jeszcze przed przerwą wbić przeciwniczką gola do szatni. W 45 minucie gry celnym uderzeniem popisała się Molenda. Był to efekt dobrze przeprowadzonej akcji. Molenda otrzymała podanie po przekątnej, przyjęła piłkę i wbiegła w pole karne. Tam minęła defensywę z Krakowa i strzałem z prawej nogi w krótki róg, ustaliła wynik na 2:1 dla Czwórki.
Pierwsza bramka padła w 28 minucie gry. Rzut rożny wykonywały piłkarki z Radomia. Kiedy piłka była w powietrzu w polu karnym Wandy, zrobiło się nie lada zamieszanie. W tym samym czasie przed bramkarką gospodyń ustawiła się Michałowicz, która uderzeniem piętą dała prowadzenie Czwórce na 1:0.
Gospodynie dosyć szybko doprowadziły do wyrównania. W 31 minucie było już 1:1. Tym razem popisała się Grzywińska, która wykorzystała "dobitkę". Po strzale z dalszej odległości Religa sparowała piłkę na bok, ale do futbolówki szybko doskoczyła wspomniana Grzywińska i bez problemu skierowała ją do bramki Czwórki.
Radomianki zdążył jednak jeszcze przed przerwą wbić przeciwniczką gola do szatni. W 45 minucie gry celnym uderzeniem popisała się Molenda. Był to efekt dobrze przeprowadzonej akcji. Molenda otrzymała podanie po przekątnej, przyjęła piłkę i wbiegła w pole karne. Tam minęła defensywę z Krakowa i strzałem z prawej nogi w krótki róg, ustaliła wynik na 2:1 dla Czwórki.
(cozadzien.pl)
