3L: Naprzód - Goczałkowice 0:1

III liga, gr. śląska, 28.10.2012 r.
Naprzód Żernica - Goczałkowice 0:1 (0:1)
Piesiur

Goczałkowice: Kuś - Cieślak, Nowok, Swierkot, Dobrowolska, Madeja, Deda, Anderko, Piesiur, Głogowska, Łapa

Mecz sąsiadujących ze sobą w tabeli Naprzodu Żernica z LKS Goczałkowice - Zdrój planowany pierwotnie na 15.30 rozpoczął się decyzją sędziów 10 minut wcześniej ze względu na obowiązujący już czas zimowy i wcześniej przez to zapadający zmrok.

Spotkanie toczyło się w bardzo ciężkich warunkach - na boisku pokrytym częściowo śniegiem i solidnie zrytym dzień wcześniej przez A-klasowych kolegów gospodyń. Jedyna bramka meczu padła w 1 połowie kiedy to Karolina Piesiur nie została upilnowana przez obronę Naprzodu i po ładnym strzale z prawej strony pokonała bramkarkę Naprzodu Karolinę Wojtaszek. Gospodynie mimo kilku wizyt pod bramką LKS-u nie zdołały zdobyć wyrównującej bramki. Miały na to zdecydowanie lepsze okazje zawodniczki gości jednak raziły nieskutecznością w praktycznie 100 % sytuacjach.

Wynik tego meczu spowodował zamianę miejscami w tabeli tych drużyn co w znacznym stopniu oddala szansę Naprzodu na włączenie się do walki o awans do II ligi. Tym meczem bowiem gospodynie zakończyły rundę jesienną, gdyż w ostatniej 9. kolejce będą pauzować. Goczałkowiczanki będą za to miały jeszcze szansę powiększyć przewagę w tabeli nad Naprzodem gdyż w ostatnim meczu rundy podejmą u siebie Polonię Tychy. (Adam Szuler)