2L: Grodzisk - Checz 0:3
II liga, gr. wielkpolska, 04.11.2012 r. godz. 13:00
GSS Grodzisk Wielkopolski - Checz Gdynia 0:3 (0:1)
Bartosik 26, Mnich 48, Żagiel 84
Checz: Ciesielska - Zegan, Pobłocka, Kopka - Althoff, Bańkowska, Żagiel, Kopeć - Bartosik (46 Dawidowska), Mnich, Bruska
GSS Grodzisk Wielkopolski - Checz Gdynia 0:3 (0:1)
Bartosik 26, Mnich 48, Żagiel 84
Checz: Ciesielska - Zegan, Pobłocka, Kopka - Althoff, Bańkowska, Żagiel, Kopeć - Bartosik (46 Dawidowska), Mnich, Bruska
Trzy punkty dopisały do swojego konta zawodniczki Checzy Gdynia, które wygrały 3:0 z outsiderem tabeli z Grodziska Wielkopolskiego. Mecz nie był porywający, dobre zawody rozegrała Iwona Mnich, która strzeliła bramkę i miała dwie asysty.
Do Grodziska zespół z Gdynii udał się w sobotę skoro świt. Wczesny wyjazd i blisko miesięczna przerwa w rozgrywkach wpłynęły na postawę Checzy. Podopieczne Mateusza Bieszke ostatni raz na boisko wybiegły bowiem na początku września.
- Wczorajsze spotkanie było bardzo słabe w naszym wykonaniu. Długa przerwa bardzo źle wpłynęła na naszą grę. Nie możemy już w przyszłości pozwolić na to, aby podczas rozgrywek była miesięczna przerwa - apelował trener Bieszke.
Gdynianki w niczym nie przypominały zespołu, który pewnie wygrywał choćby w Sianowie. Szkoleniowiec zaryzykował i zdecydował się na wariant gry 3-4-3. Jak sam przyznał chciał wymusić na zespole grę do przodu. - Przed spotkaniem zmieniliśmy ustawienie zespołu. Cele w tym meczu było przetestowanie nowej formacji, jak również gra w otwartą piłkę. Zespół z Grodziska przystąpił do tego spotkania bardzo zmotywowany. Dodatkowo ich bardzo defensywne ustawienie spowodowało, że ciężko była nam stworzyć sytuację bramkowe - powiedział Mateusz Bieszke.
Wynik meczu otworzyła Magdalena Bartosik wykorzystując dokładnie podanie od Iwony Mnich. O pierwszej połowie nie można powiedzieć nic dobrego. Checz oddała dwa razy więcej strzałów na bramkę (także niecelnych), ale piłka do siatki wpadła tylko raz.
Po przerwie zarysowała się przewaga gdynianek, które miały problemy ze sforsowaniem defensywy GSS. Na szczęście chwilę po zmianie stron Mnich ulokowała piłkę w sieci i nasz zespół prowadził 2:0. Na 3:0 podwyższyła Adriana Żagiel.
- Cieszę się z cennego zwycięstwa, które dało nam kolejne 3 punkty. Mam nadzieję, że mecz z GSS Grodzisk Wlkp. był kolejną lekcją przed nadchodzącymi sprawdzianami w ligowych bojach. Chciałbym jeszcze pogratulować bardzo dobrego występu w bramce Malwinie Ciesielskiej, który w tym meczu świetnie spisywała na przedpolu. Zapewne jej bardzo dobra postawa była spowodowana indywidualnymi treningami bramkarskim z Sebastianem Kotłowski. Reszta drużyny również zasługuje na brawa.
Do Grodziska zespół z Gdynii udał się w sobotę skoro świt. Wczesny wyjazd i blisko miesięczna przerwa w rozgrywkach wpłynęły na postawę Checzy. Podopieczne Mateusza Bieszke ostatni raz na boisko wybiegły bowiem na początku września.
- Wczorajsze spotkanie było bardzo słabe w naszym wykonaniu. Długa przerwa bardzo źle wpłynęła na naszą grę. Nie możemy już w przyszłości pozwolić na to, aby podczas rozgrywek była miesięczna przerwa - apelował trener Bieszke.
Gdynianki w niczym nie przypominały zespołu, który pewnie wygrywał choćby w Sianowie. Szkoleniowiec zaryzykował i zdecydował się na wariant gry 3-4-3. Jak sam przyznał chciał wymusić na zespole grę do przodu. - Przed spotkaniem zmieniliśmy ustawienie zespołu. Cele w tym meczu było przetestowanie nowej formacji, jak również gra w otwartą piłkę. Zespół z Grodziska przystąpił do tego spotkania bardzo zmotywowany. Dodatkowo ich bardzo defensywne ustawienie spowodowało, że ciężko była nam stworzyć sytuację bramkowe - powiedział Mateusz Bieszke.
Wynik meczu otworzyła Magdalena Bartosik wykorzystując dokładnie podanie od Iwony Mnich. O pierwszej połowie nie można powiedzieć nic dobrego. Checz oddała dwa razy więcej strzałów na bramkę (także niecelnych), ale piłka do siatki wpadła tylko raz.
Po przerwie zarysowała się przewaga gdynianek, które miały problemy ze sforsowaniem defensywy GSS. Na szczęście chwilę po zmianie stron Mnich ulokowała piłkę w sieci i nasz zespół prowadził 2:0. Na 3:0 podwyższyła Adriana Żagiel.
- Cieszę się z cennego zwycięstwa, które dało nam kolejne 3 punkty. Mam nadzieję, że mecz z GSS Grodzisk Wlkp. był kolejną lekcją przed nadchodzącymi sprawdzianami w ligowych bojach. Chciałbym jeszcze pogratulować bardzo dobrego występu w bramce Malwinie Ciesielskiej, który w tym meczu świetnie spisywała na przedpolu. Zapewne jej bardzo dobra postawa była spowodowana indywidualnymi treningami bramkarskim z Sebastianem Kotłowski. Reszta drużyny również zasługuje na brawa.