2L: Granat - Podgórze 1:4
W meczu II ligi gr. świętokrzyskiej Podgórze Kraków pokonało Granat Skarżysko Kamienna 4:1.
II liga, gr. świętokrzyska, 03.05.2008 r. 15:00
Granat Skarżysko Kamienna - Podgórze Kraków 1:4 (1:1)
Bramki dla Podgórza: Warunek x3, Syta
Podgórze: Ożgo - Sekuła, Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kurek, Kowalczyk (43 Skrzypczyk), Żak, Czopik - Warunek (86 Brzezińska), Syta
Pierwszą bramkę co było sporą niespodzianką zdobyły gospodynie. Obrończyni Podgórza poślizgnęła się na mokrej murawie, wykorzystała to zawodniczka Granatu, której strzał obroniła Kaja Ożgo, jednak przy dobitce była już bezradna. Później rzutu karnego nie wykorzystała Anna Żak. Mimo to krakowianki przed przerwą doprowadziły do remisu. Patrycja Doroż wrzuciła piłkę w pole karne, gdzie Renata Warunek stojąc tyłem do bramki przelobowała bramkarkę gospodyń.
W drugiej połowy Podgórze okazało swoją wyższość zdobywając trzy bramki. Znów Renata Warunek, tym razem po podaniu Anny Żak głową wpakowała piłkę do siatki, a następnie to samo uczyniła po podaniu Eweliny Kurek. Czwarta bramka padła w ostatnich minutach meczu. Wybicie od bramki przejęła Ewelina Kurek, zagrała do Magdy Syty, która ustaliła wynik meczu na 4:1.
Granat Skarżysko Kamienna - Podgórze Kraków 1:4 (1:1)
Bramki dla Podgórza: Warunek x3, Syta
Podgórze: Ożgo - Sekuła, Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kurek, Kowalczyk (43 Skrzypczyk), Żak, Czopik - Warunek (86 Brzezińska), Syta
Pierwszą bramkę co było sporą niespodzianką zdobyły gospodynie. Obrończyni Podgórza poślizgnęła się na mokrej murawie, wykorzystała to zawodniczka Granatu, której strzał obroniła Kaja Ożgo, jednak przy dobitce była już bezradna. Później rzutu karnego nie wykorzystała Anna Żak. Mimo to krakowianki przed przerwą doprowadziły do remisu. Patrycja Doroż wrzuciła piłkę w pole karne, gdzie Renata Warunek stojąc tyłem do bramki przelobowała bramkarkę gospodyń.
W drugiej połowy Podgórze okazało swoją wyższość zdobywając trzy bramki. Znów Renata Warunek, tym razem po podaniu Anny Żak głową wpakowała piłkę do siatki, a następnie to samo uczyniła po podaniu Eweliny Kurek. Czwarta bramka padła w ostatnich minutach meczu. Wybicie od bramki przejęła Ewelina Kurek, zagrała do Magdy Syty, która ustaliła wynik meczu na 4:1.