Zadecyduje dodatkowy mecz?
W krakowskich derbach Podgórze pokonało Bronowiankę, ale sprawa awansu do baraży wciąż pozostaje otwarta.
II liga, gr. świętokrzyska, 24.05.2008 r. godz. 11:00
Podgórze Kraków - Bronowianka Kraków 2:1 (1:0)
Bramki: Warunek 43, Biernat 53 - Knysak 51
Żółte kartki: Sekuła, Nechajewicz, Doroż - Helizanowicz, Pilch, Podżus
Sędziowali: Maciej Mądzik oraz Piotr Rybus i Piotr Szynal (Kolegium Sędziów przy Świętokrzyskim ZPN)
Widzów: 100
Podgórze: Ożgo - Sekuła (63 Brzezińska), Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kurek (70 Sopel), Żak, Kubisiak, Czopik - Warunek, Syta (59 I. Kowalczyk)
Bronowianka: K. Kowalczyk - Chojnowska, J. Gruszka, Matuszczak, Kuśmierczyk - Podżus, Helizanowicz, Wójcik, K. Gruszka (54 Rudzka) - Pilch (88 Gibalska), Knysak (90 Kmita)
Podgórze zwyciężyło 2:1 i spełnił się najbardziej skomplikowany ze wszystkich regulaminowych warunków dotyczących awansu. Według informacji zamieszczonej wczoraj przez naszą redakcję Podgórze w takim przypadku musiałoby w ostatnim spotkaniu dokonać bardzo trudnego wyczynu - wygrać z Lechią Strawczyn różnicą 26 bramek. Jednak po analizie regulaminu rozgrywek zamieszczonego na stronie internetowej Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, jak również regulaminów innych II lig kobiecych wychodzi na to, że w przypadku tej samej ilości punktów zdobytej przez dwie drużyny oraz takiego samego bilansu spotkań bezpośrednich o końcowej kolejności decyduje dodatkowy mecz, jeśli sprawa dotyczy drużyn zajmujących miejsca 1-2.
Cytując par. 27 wspomnianego regulaminu (kluczowy jest tu podpunkt f):
W rozgrywkach sen. IV ligi, kl. "O", "A", "B", juniorów, trampkarzy i młodzików, kolejność zespołów w tabeli ustala się wg ilości zdobytych punktów. W przypadku uzyskania równej ilości punktów przez dwie lub więcej drużyn, o zajętym miejscu decydują:
1. przy dwóch zespołach:
a) ilość zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami,
b) przy równej ilości punktów korzystniejsza różnica miedzy zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,
c) przy dalszej równości według obowiązującej reguły UEFA, że bramki strzelone na wyjeździe liczone są podwójnie, korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,
d) przy dalszej równości korzystniejsza różnica, a następnie stosunek bramek we wszystkich spotkaniach z całego cyklu rozgrywek,
e) przy dalszej równości większa ilość bramek zdobytych we wszystkich spotkaniach z całego cyklu,
f) w przypadku, gdy dwoma zespołami o jednakowej ilości punktów są zespoły zajmujące pierwsze i drugie miejsce w tabeli stosuje się wyłącznie zasady określone w pkt. a, b i c, a jeżeli one nie rozstrzygną o kolejności zarządza się spotkanie barażowe, na neutralnym wyznaczonym przez ŚZPN Kielce boisku.
2. Przy więcej niż dwóch zespołach przeprowadza się dodatkową punktacje pomocniczą spotkań wyłącznie między zainteresowanymi drużynami, kierując się kolejno zasadami podanymi w punktach a,b, c, d i e.
Jeśli do rozgrywek II ligi kobiet stosuje się ten sam regulamin wtedy sytuacja jest jasna - o awansie do baraży zadecyduję dodatkowe spotkanie. Całą sprawę będziemy wyjaśniać na początku przyszłego tygodniu prosząc o komentarz odpowiedzialne za rozgrywki osoby w Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej.
Odchodząc od regulaminowych zawiłości, a wracając na piłkarskie boisko należy pochwalić obydwie drużyny za stworzone widowisko. Choć w poczynaniach i Bronowianki i Podgórza widać było nerwy związane ze stawką spotkania to piłkarki starały się walczyć o korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego. Pierwszą wyborną sytuację w 15. minucie stworzyła sobie Aleksandra Pilch, jednak jej strzał trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi Magda Syta zagrała wysoki lob pod bramkę Karoliny Kowalczyk i piłka trafiła również w poprzeczkę. Po tych dwóch okazjach gra się wyrównała i mecz toczył się głównie w środku pola. W 41. minucie powinno być 1:0 dla gospodyń. Anna Żak oddała kąśliwy strzał z prawej strony, który Karolina Kowalczyk zdołała jedynie sparować. Do odbitej piłki doskoczyła Magda Czopik, której dobitka minimalnie minęła poprzeczkę.
Kolejną sytuacja przyniosła bramkę dla Podgórza. Z rzutu wolnego dośrodkowała Ewelina Kurek, a niezawodna Renata Warunek głową zdobyła prowadzenie.
Druga połowa świetnie zaczęła się dla Bronowianki. 5 minut po rozpoczęciu gry Sandra Podżus z prawego skrzydła zagrała do Magdy Knysak, a ta precyzyjnym strzałem nie dała szans Kai Ożgo. Odpowiedź Podgórza była natychmiastowa. Po rzucie rożnym pięknym strzałem w długi róg popisała się Sylwia Biernat i dała swojej drużynie prowadzenie. Do końca spotkania gospodynie chciały zdobyć trzecią dającą pewne pierwsze miejsce bramkę, ale widać było brak dokładności spowodowany ubytkiem sił. Wynik się już nie zmienił, ale może się okazać, że w niedługim czasie będzie okazja do rozegrania kolejnych krakowskich derbów - tym razem już bezsprzecznie decydujących o awansie do baraży o I ligę.
Relacja i zdjęcia: Łukasz Preiss (KobiecaPilka.pl)
Podgórze Kraków - Bronowianka Kraków 2:1 (1:0)
Bramki: Warunek 43, Biernat 53 - Knysak 51
Żółte kartki: Sekuła, Nechajewicz, Doroż - Helizanowicz, Pilch, Podżus
Sędziowali: Maciej Mądzik oraz Piotr Rybus i Piotr Szynal (Kolegium Sędziów przy Świętokrzyskim ZPN)
Widzów: 100
Podgórze: Ożgo - Sekuła (63 Brzezińska), Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kurek (70 Sopel), Żak, Kubisiak, Czopik - Warunek, Syta (59 I. Kowalczyk)
Bronowianka: K. Kowalczyk - Chojnowska, J. Gruszka, Matuszczak, Kuśmierczyk - Podżus, Helizanowicz, Wójcik, K. Gruszka (54 Rudzka) - Pilch (88 Gibalska), Knysak (90 Kmita)
Podgórze zwyciężyło 2:1 i spełnił się najbardziej skomplikowany ze wszystkich regulaminowych warunków dotyczących awansu. Według informacji zamieszczonej wczoraj przez naszą redakcję Podgórze w takim przypadku musiałoby w ostatnim spotkaniu dokonać bardzo trudnego wyczynu - wygrać z Lechią Strawczyn różnicą 26 bramek. Jednak po analizie regulaminu rozgrywek zamieszczonego na stronie internetowej Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, jak również regulaminów innych II lig kobiecych wychodzi na to, że w przypadku tej samej ilości punktów zdobytej przez dwie drużyny oraz takiego samego bilansu spotkań bezpośrednich o końcowej kolejności decyduje dodatkowy mecz, jeśli sprawa dotyczy drużyn zajmujących miejsca 1-2.
Cytując par. 27 wspomnianego regulaminu (kluczowy jest tu podpunkt f):
W rozgrywkach sen. IV ligi, kl. "O", "A", "B", juniorów, trampkarzy i młodzików, kolejność zespołów w tabeli ustala się wg ilości zdobytych punktów. W przypadku uzyskania równej ilości punktów przez dwie lub więcej drużyn, o zajętym miejscu decydują:
1. przy dwóch zespołach:
a) ilość zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami,
b) przy równej ilości punktów korzystniejsza różnica miedzy zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,
c) przy dalszej równości według obowiązującej reguły UEFA, że bramki strzelone na wyjeździe liczone są podwójnie, korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,
d) przy dalszej równości korzystniejsza różnica, a następnie stosunek bramek we wszystkich spotkaniach z całego cyklu rozgrywek,
e) przy dalszej równości większa ilość bramek zdobytych we wszystkich spotkaniach z całego cyklu,
f) w przypadku, gdy dwoma zespołami o jednakowej ilości punktów są zespoły zajmujące pierwsze i drugie miejsce w tabeli stosuje się wyłącznie zasady określone w pkt. a, b i c, a jeżeli one nie rozstrzygną o kolejności zarządza się spotkanie barażowe, na neutralnym wyznaczonym przez ŚZPN Kielce boisku.
2. Przy więcej niż dwóch zespołach przeprowadza się dodatkową punktacje pomocniczą spotkań wyłącznie między zainteresowanymi drużynami, kierując się kolejno zasadami podanymi w punktach a,b, c, d i e.
Jeśli do rozgrywek II ligi kobiet stosuje się ten sam regulamin wtedy sytuacja jest jasna - o awansie do baraży zadecyduję dodatkowe spotkanie. Całą sprawę będziemy wyjaśniać na początku przyszłego tygodniu prosząc o komentarz odpowiedzialne za rozgrywki osoby w Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej.
Odchodząc od regulaminowych zawiłości, a wracając na piłkarskie boisko należy pochwalić obydwie drużyny za stworzone widowisko. Choć w poczynaniach i Bronowianki i Podgórza widać było nerwy związane ze stawką spotkania to piłkarki starały się walczyć o korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego. Pierwszą wyborną sytuację w 15. minucie stworzyła sobie Aleksandra Pilch, jednak jej strzał trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi Magda Syta zagrała wysoki lob pod bramkę Karoliny Kowalczyk i piłka trafiła również w poprzeczkę. Po tych dwóch okazjach gra się wyrównała i mecz toczył się głównie w środku pola. W 41. minucie powinno być 1:0 dla gospodyń. Anna Żak oddała kąśliwy strzał z prawej strony, który Karolina Kowalczyk zdołała jedynie sparować. Do odbitej piłki doskoczyła Magda Czopik, której dobitka minimalnie minęła poprzeczkę.
Kolejną sytuacja przyniosła bramkę dla Podgórza. Z rzutu wolnego dośrodkowała Ewelina Kurek, a niezawodna Renata Warunek głową zdobyła prowadzenie.
Druga połowa świetnie zaczęła się dla Bronowianki. 5 minut po rozpoczęciu gry Sandra Podżus z prawego skrzydła zagrała do Magdy Knysak, a ta precyzyjnym strzałem nie dała szans Kai Ożgo. Odpowiedź Podgórza była natychmiastowa. Po rzucie rożnym pięknym strzałem w długi róg popisała się Sylwia Biernat i dała swojej drużynie prowadzenie. Do końca spotkania gospodynie chciały zdobyć trzecią dającą pewne pierwsze miejsce bramkę, ale widać było brak dokładności spowodowany ubytkiem sił. Wynik się już nie zmienił, ale może się okazać, że w niedługim czasie będzie okazja do rozegrania kolejnych krakowskich derbów - tym razem już bezsprzecznie decydujących o awansie do baraży o I ligę.
Relacja i zdjęcia: Łukasz Preiss (KobiecaPilka.pl)