3L: Wilki - Polonia 2:1
III liga, gr. śląska, 01.09.2013 r.
Wilki Wilcza - Polonia Poraj 2:1 (0:0)
Pytko 48, Nalepka 65 - Górniak 72
Widzów: 50
Polonia: Rykała - Sroślak (70 Salamońska), Lipińska, Kowalska, Barczyk (41 Floryszczyk), Kot (41 Szecówka), Bętkowska (71 Sajdak), Morel, Piekarska, Górniak
Wilki Wilcza - Polonia Poraj 2:1 (0:0)
Pytko 48, Nalepka 65 - Górniak 72
Widzów: 50
Polonia: Rykała - Sroślak (70 Salamońska), Lipińska, Kowalska, Barczyk (41 Floryszczyk), Kot (41 Szecówka), Bętkowska (71 Sajdak), Morel, Piekarska, Górniak
Spotkanie dwóch beniaminków na boisku w Wilczy nie było zbyt ciekawym widowiskiem. Co prawda Wilki Wilcza są nominalnie beniaminkiem, ale dla niewtajemniczonych należy podać że jest to w całości ekipa Naprzodu Żernica, która po dwóch latach gry w III lidzie śląskiej przeniosła się do sąsiedniej wioski gdzie jest zdecydowanie lepsza baza do rozwoju kobiecego piłkarstwa. Chociażby już samo boisko jest nieporównywalne lepsze od żernickich pagórków a i sam obiekt po remoncie (panowie wywalczyli awans do ligi okręgowej) prezentuje się okazale.
Wracając zaś do samego meczu to ogólnie na boisku było dużo chaosu i przypadkowości. Obydwu drużynom brakowało wykończenia akcji. Zawodniczki dochodziły pod pole karne i potem kiksowały, strzał albo piłka była wybijana przez rywalkę. Po takiej bezbarwnej i bezbramkowej pierwszej połowie większe ożywienie nastąpiło w drugiej części. Już na samym początku kapitan Wilków - Justyna Pytko mocnym starzałem pokonała Żanetę Rykałę. Co prawda piłka przeszła po jej rękach, jednak wobec silnego strzału znalazła swoje miejsce w okienku bramki.Warto nadmienić ze bramkarka drużyny Polonii nominalnie jest napastniczką i zagrała w tym meczu w bramce z powodu kłopotów kadrowych.
Drugą bramka padła po pięknym strzale z półprzewrotki. Claudia Nalepka umieszczając futbolówkę pod poprzeczką wprawiała w znaczne ożywienie zgromadzoną publiczność otrzymując zasłużone brawa. Pod koniec meczu honorowego gola dla Polonii zdobyła ładnym strzałem po ziemi Karolina Górniak. Można więc powiedzieć że debiut kobiecej piłki w Wilczy pod względem wyniku i organizacji wypadł na plus jednak patrząc zaś na grę to jest jeszcze sporo pracy przed zawodniczkami obu zespołów. (Adam Szuler)
Wracając zaś do samego meczu to ogólnie na boisku było dużo chaosu i przypadkowości. Obydwu drużynom brakowało wykończenia akcji. Zawodniczki dochodziły pod pole karne i potem kiksowały, strzał albo piłka była wybijana przez rywalkę. Po takiej bezbarwnej i bezbramkowej pierwszej połowie większe ożywienie nastąpiło w drugiej części. Już na samym początku kapitan Wilków - Justyna Pytko mocnym starzałem pokonała Żanetę Rykałę. Co prawda piłka przeszła po jej rękach, jednak wobec silnego strzału znalazła swoje miejsce w okienku bramki.Warto nadmienić ze bramkarka drużyny Polonii nominalnie jest napastniczką i zagrała w tym meczu w bramce z powodu kłopotów kadrowych.
Drugą bramka padła po pięknym strzale z półprzewrotki. Claudia Nalepka umieszczając futbolówkę pod poprzeczką wprawiała w znaczne ożywienie zgromadzoną publiczność otrzymując zasłużone brawa. Pod koniec meczu honorowego gola dla Polonii zdobyła ładnym strzałem po ziemi Karolina Górniak. Można więc powiedzieć że debiut kobiecej piłki w Wilczy pod względem wyniku i organizacji wypadł na plus jednak patrząc zaś na grę to jest jeszcze sporo pracy przed zawodniczkami obu zespołów. (Adam Szuler)