Lider za mocny
W spotkaniu lubelskiej grupy II ligi Widok Lublin okazał się lepszy od Sokoła Kolbuszowa.
II liga, gr. lubelska
Widok Lublin - Sokół Kolbuszowa Dolna 3:1 (1:1)
Dla Sokoła: Pastuła 14
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Czyżewska - Pastuła, Lorenc (35 Luchowska), Zielińska, Wilk, Motyka – Dul, Sagan (81 Krystel).
Kolbuszowianki powtórzyły wynik z meczu sparingowego, który rozegrały przeciwko drużynie Widoku. Spotkanie to odbyło się w okresie przygotowawczym do tego sezonu. Tym razem także gola dla Sokoła zdobyła niezawodna Agnieszka Pastuła. W pierwszej części meczu podopieczne Ryszarda Zielińskiego miały przewagę, grały szybko i zdecydowanie. Efektem był gol Pastuły, która opanowała piłkę w polu karnym i oddała celny strzał. Następnie rozluźnienie w ekipie przyjezdnych wykorzystały lublinianki. Adamska miała sporo szczęścia, uratowała ją raz poprzeczka, lecz jeszcze przed przerwą miejscowe dopięły swego.
- Po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddałyśmy inicjatywę – żałowała Katarzyna Czyżewska. Po przerwie wyprowadzić "Sokółki" na prowadzenie mogła Patrycja Motyka, ale nie wykorzystała sytuacji sam na sam z bramkarką Widoku. Dobrą okazję miała również Pastuła, ale tym razem jej uderzenie było nieprecyzyjne. Gospodynie grały dużo skuteczniej i dlatego sięgnęły w tym meczu po trzy punkty.
Relacja: Marcin Jastrzębski
Widok Lublin - Sokół Kolbuszowa Dolna 3:1 (1:1)
Dla Sokoła: Pastuła 14
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Czyżewska - Pastuła, Lorenc (35 Luchowska), Zielińska, Wilk, Motyka – Dul, Sagan (81 Krystel).
Kolbuszowianki powtórzyły wynik z meczu sparingowego, który rozegrały przeciwko drużynie Widoku. Spotkanie to odbyło się w okresie przygotowawczym do tego sezonu. Tym razem także gola dla Sokoła zdobyła niezawodna Agnieszka Pastuła. W pierwszej części meczu podopieczne Ryszarda Zielińskiego miały przewagę, grały szybko i zdecydowanie. Efektem był gol Pastuły, która opanowała piłkę w polu karnym i oddała celny strzał. Następnie rozluźnienie w ekipie przyjezdnych wykorzystały lublinianki. Adamska miała sporo szczęścia, uratowała ją raz poprzeczka, lecz jeszcze przed przerwą miejscowe dopięły swego.
- Po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddałyśmy inicjatywę – żałowała Katarzyna Czyżewska. Po przerwie wyprowadzić "Sokółki" na prowadzenie mogła Patrycja Motyka, ale nie wykorzystała sytuacji sam na sam z bramkarką Widoku. Dobrą okazję miała również Pastuła, ale tym razem jej uderzenie było nieprecyzyjne. Gospodynie grały dużo skuteczniej i dlatego sięgnęły w tym meczu po trzy punkty.
Relacja: Marcin Jastrzębski