Spodziewane zwycięstwo
Sokół Kolbuszowa odniósł zwycięstwo 2:0 nad ostatnim w tabeli Dystansem Niedźwiada.
II liga, gr. lubelska
Dystans Niedźwiada - Sokół Kolbuszowa Dolna 0:2 (0:2)
Fryc 5, 22
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Czyżewska (55. Luchowska), Zielińska (85. Wróbel) - Motyka, Wilk, Dul, Pastuła - Fryc (86. Krystel), Sagan (65. Puk)
Cały mecz układał się pod dyktando "Sokółek". Akcje gospodyń można było policzyć na placach jednej ręki.
- Tylko kilka razy miałam kontakt z piłką - żartowała po meczu Katarzyna Adamska, bramkarka Sokoła. W tym spotkaniu w barwach Sokoła zadebiutowała Teresa Wróbel.
Pierwszy gol padł już po 5 minutach gry. Kinga Wilk prostopadłym podaniem uruchomiła Magdalenę Fryc, która wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką Dystansu. Karolina Dul mogła podwyższyć, lecz po dwóch dobrych dośrodkowaniach z rzutów rożnych Agnieszki Pastuły, nie potrafiła celnie uderzyć. Również Dul zmarnowała sytuację sam na sam, gdy piłkę dogrywała jej Sabina Wargacka. W podobnej sytuacji znalazła się Patrycja Motyka i tak jak Dul, nie zdołała zdobyć bramki. Następnie skutecznym strzałem popisała się ponownie Fryc. W zamieszaniu po bramką rywala, zdołała dojść do pozycji strzeleckiej i precyzyjnym strzałem umieścić piłkę w siatce.
Po przerwie Wargacka oddała bardzo groźny strzał z dystansu, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka. Dobre sytuacje miały również Wilk, Fryc oraz Anna Puk. Ta ostatnia spudłowała będąc dwa metry przed bramką Dystansu. - Punkty są ważne, ale mogłyśmy wygrać to wyższych rozmiarach - żałowała po spotkaniu, Karolina Dul.
Dystans Niedźwiada - Sokół Kolbuszowa Dolna 0:2 (0:2)
Fryc 5, 22
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Czyżewska (55. Luchowska), Zielińska (85. Wróbel) - Motyka, Wilk, Dul, Pastuła - Fryc (86. Krystel), Sagan (65. Puk)
Cały mecz układał się pod dyktando "Sokółek". Akcje gospodyń można było policzyć na placach jednej ręki.
- Tylko kilka razy miałam kontakt z piłką - żartowała po meczu Katarzyna Adamska, bramkarka Sokoła. W tym spotkaniu w barwach Sokoła zadebiutowała Teresa Wróbel.
Pierwszy gol padł już po 5 minutach gry. Kinga Wilk prostopadłym podaniem uruchomiła Magdalenę Fryc, która wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką Dystansu. Karolina Dul mogła podwyższyć, lecz po dwóch dobrych dośrodkowaniach z rzutów rożnych Agnieszki Pastuły, nie potrafiła celnie uderzyć. Również Dul zmarnowała sytuację sam na sam, gdy piłkę dogrywała jej Sabina Wargacka. W podobnej sytuacji znalazła się Patrycja Motyka i tak jak Dul, nie zdołała zdobyć bramki. Następnie skutecznym strzałem popisała się ponownie Fryc. W zamieszaniu po bramką rywala, zdołała dojść do pozycji strzeleckiej i precyzyjnym strzałem umieścić piłkę w siatce.
Po przerwie Wargacka oddała bardzo groźny strzał z dystansu, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka. Dobre sytuacje miały również Wilk, Fryc oraz Anna Puk. Ta ostatnia spudłowała będąc dwa metry przed bramką Dystansu. - Punkty są ważne, ale mogłyśmy wygrać to wyższych rozmiarach - żałowała po spotkaniu, Karolina Dul.
(Marcin Jastrzębski)