3L: Grodziszczanka - Tarnovia 2:8
III liga, gr. podkarpacka, 07.04.2015 r.
Grodziszczanka Gorodzisko Dolne - Tarnovia Tarnów 2:8 (1:6)
Rachwał 2, Żak 70 - Wałaszek x2, Derus, Kapustka x5
Grodziszczanka Gorodzisko Dolne - Tarnovia Tarnów 2:8 (1:6)
Rachwał 2, Żak 70 - Wałaszek x2, Derus, Kapustka x5
Od wysokiej porażki z dużo wyżej notowanym z Tarnowa rozpoczęły wiosenną rundę piłkarki z Grodziska Dolnego. Przy dość wietrznej i chłodnej aurze zawodniczki Grodziszczanki przegrały swój pierwszy występ przed własną publicznością 2:8 do przerwy przegrywając 1:6.
Mecz rozpoczął się dość niespodziewanie, gdyż już w drugiej minucie spotkania piłkę w siatce drużyny z Tarnowa umieściła Aneta Rachwał wyprowadzając zespół z Grodziska na prowadzenie. Były to jednak miłe złego początki dla gospodyń. W dalszej części meczu trafiały już tylko zawodniczki z Tarnowa i tak już w 10 minucie spotkania do remisu doprowadza Derus Agnieszka. Kolejne bramki w pierwszej połowie zdobyły jeszcze Justyna Kapustka - 3 i Walaszek Paulina - 2.
Druga połowa była już bardziej wyrównanym spotkaniem, nie mniej jednak swoją dominację na boisku zawodniczki z Tarnowa udokumentowały dwiema kolejnym bramkami, które strzeliła niezawodna tego dnia Justyna Kapustka. Szczególnie ostatni ósmy gol Justyny był szczególnej urody, gdyż uderzeniem za szesnastki w pełnym biegu umieściła piłkę w górnym rogu bramki. Takich goli niewiele się ogląda nawet na ekstraklasowych meczach męskich. Rozmiary porażki zmniejszyła kapitan zespołu z Grodziska Karolina Żak strzelając drugiego gola w 70 minucie meczu.
Mecz rozpoczął się dość niespodziewanie, gdyż już w drugiej minucie spotkania piłkę w siatce drużyny z Tarnowa umieściła Aneta Rachwał wyprowadzając zespół z Grodziska na prowadzenie. Były to jednak miłe złego początki dla gospodyń. W dalszej części meczu trafiały już tylko zawodniczki z Tarnowa i tak już w 10 minucie spotkania do remisu doprowadza Derus Agnieszka. Kolejne bramki w pierwszej połowie zdobyły jeszcze Justyna Kapustka - 3 i Walaszek Paulina - 2.
Druga połowa była już bardziej wyrównanym spotkaniem, nie mniej jednak swoją dominację na boisku zawodniczki z Tarnowa udokumentowały dwiema kolejnym bramkami, które strzeliła niezawodna tego dnia Justyna Kapustka. Szczególnie ostatni ósmy gol Justyny był szczególnej urody, gdyż uderzeniem za szesnastki w pełnym biegu umieściła piłkę w górnym rogu bramki. Takich goli niewiele się ogląda nawet na ekstraklasowych meczach męskich. Rozmiary porażki zmniejszyła kapitan zespołu z Grodziska Karolina Żak strzelając drugiego gola w 70 minucie meczu.