Północna I liga skończyła

Poznań nie przegrał żadnego meczu. To liga w której każdy może wygrać z każdym. Do kto awansu? Trudna sprawa.

Po rozegraniu zaległego meczu KS Raszyn - Sztorm AWFiS Gdańsk (1:0) oficjalnie zakończyła się runda jesienna w rozgrywkach I liga kobiet, gr. północna. Jest to liga, w której praktycznie każdy może wygrać z każdym, a dogłębna analiza tabeli bardzo dokładnie to pokazuje.

Liderem po ośmiu kolejkach jest Polonia Poznań. Zespół ze stolicy Wielkopolski wygrał 6 spotkań i 2 zremisował. Podopieczne trenera Michała Waraczyńskiego, który objął zespół latem nie przegrały żadnego meczu i są jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Mają 20 punktów na koncie i przewagę aż 7 punktów nad drugimi w stawce Stomilankami Olsztyn, z którymi dodatkowo wygrały, a więc mają praktycznie osiem punktów przewagi. Polonia obecnie jest na bardzo dobrej drodze do awansu do Ekstraligi. Przewaga aż siedmiu oczek to sporo, tym bardziej iż wiosną do rozegrania będzie osiem spotkań.

Pytanie tylko, czy klub i drużyna z Poznania jest gotowa na wejście do elity polskiego piłkarstwa kobiecego. To trudna sprawa nie tylko dla Poznania, ale też ewentualnie dla innych zespołów tej ligi. Już w poprzednim sezonie Unifreeze Górzno zastanawiało się czy przyjąć awans. Przyjęło i na początku płaciło bardzo wysokie frycowe. W tym sezonie ostatni raz tak łatwo można awansować. Poza rezerwami Łodzi i Konina szanse na awans ma 7 zespołów. Od przyszłego sezonu po powiększeniu ligi do 12-drużyn awansować będzie znacznie trudniej.

Liga pod względem wyników jest wyrównana. KS Raszyn, który latem otrzymał prezent i mimo spadku utrzymał się w lidze wygrał 3 mecze, czyli wygrał tyle samo spotkań co przykładowo Sztorm AWFiS Gdańsk, który spadł z Ekstraligi. Z tym że Raszyn jest obecnie na 7. miejscu, a Sztorm na trzecim miejscu podium. Różnica między zespołami z tych miejsc to tylko trzy punkty. Natomiast ostatnia w tabeli Akademia Piłkarska LG Gdańsk, która wygrała jeden mecz i jeden zremisowała strzeliła łącznie 12 goli, czyli tylko o trzy mniej niż niepokonane liderki z Poznania.

Po tym sezonie z I ligi nikt nie spadnie. To efekt bardzo nieoczekiwanego wycofania się Błękitnych Stargard już po 1. kolejce. Wycofanie klubu z Pomorza Zachodniego było mocno ciosem w kobiecą piłkę. W tym sezonie w związku z powiększeniem I ligi od nowego sezonu do 12 zespołów spaść miała tylko jedna drużyna. Okazało się jednak, że nikt nie spadnie co niestety nie ma za dużo wspólnego z duchem sportu. Kto nie gra o awans to gra przez cały sezon... bez adrenaliny.

Poza wycofaniem się Błękitnych tej jesieni było można zaobserwować wiele ciekawych sytuacji w północnej grupie I ligi. Przed sezonem okazało się, że decyzją PZPN w tej grupie mają znaleźć się obaj spadkowicze z Ekstraligi, czyli Sztorm i AZS PSW Biała Podlaska. Przesuniecie klubu z Podlasia do tej grupy celem przesunięcia Pragi Warszawa do grupy południowej spotkało się z falą krytyki. Sprawa rozwiązała się po tym, jak z Ekstraligi wycofały się GOSiRki Piaseczno a dzięki temu Biała Podlaska wróciła do najwyższej ligi, a Raszyn grający na stadionie w Warszawie utrzymał się w I lidze.

W pierwszej kolejce podczas meczu Raszyna z Błękitnymi (2:0) doszło do przepychanki między zawodniczkami obu klubów. Iga Chmielewska z Błękitnych praktycznie uniknęła kary, bo jej drużyna wycofała się i piłkarka nie grała w innym klubie, a Inga Kania z KS Raszyn została zdyskwalifikowana na 4 mecze. To połowa rundy. Z powodu rozpoczętego już remontu boiska w Poznaniu tamtejsza Polonia aż 6 meczów rozegrała jesienią u siebie. Wiosną głównie będzie grała na wyjazdach. Jako ciekawostkę można też wspomnieć starcie Raszyna ze Sztormem (1:0), które zostało przerwane przez awarię oświetlenia w 27. minucie i dokończone trzy tygodnie później.

Runda rewanżowa ruszy w terminie 24/24 marca i potrwa do 27 maja.

[ I LIGA KOBIET, GR. PÓŁNOCNA ]