Ekstraliga zakończona

Górnik Łęczna na tronie. Sosnowiec wyżej od Konina. Spadek Radomia i Górzna. Kamczyk też na tronie.


Od początku sierpnia do końca maja trwał sezon Ekstraligi kobiet 2017/2018. Był to 39. sezon żeńskich rozgrywek o mistrzostwo Polski kobiet w piłce nożnej. Sezon trwał 27 kolejek. Przyniósł istotne zmiany w ścisłej czołówce hierarchii klubów najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego w Polsce.

Nowym mistrzem Polski został Górnik Łęczna, któremu udało się zdetronizować Medyka Konin. Podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza już przed sezonem były stawiane w roli faworytek do złotego medalu. O takich prognozach zdecydowały wówczas transfery Górnika i osłabienia Medyka Konin, który w czterech poprzednich sezonach zdobywał mistrzostwo. Latem Górnik jako jedyny nasz przedstawiciel zagra w Lidze Mistrzyń. Najpierw łęcznianki czeka faza grupowa. Jeśli wygrają grupę to awansują do 1/16 UEFA Women's Champions League. Przez ten pułap pucharowy ani razy nie przeszedł Medyka, ani też Unia Racibórz. Górnikowi uda się? Najwięcej będzie zależało od losowania rywala.

Wicemistrzostwo należy do Czarnych Sosnowiec. O jeden punkt Czarne wyprzedziły po ostatniej kolejce Medyka Konin. Medal do Sosnowca został przywiedziony po dwunastu latach przerwy więc mówimy tu o naprawdę sporym sukcesie. Najniższe miejsce podium zajęte przez Medyka może się wydawać słabe jak na mistrza z poprzedniego sezonu, ale pamiętajmy, że Medyk latem stracił ponad połowę podstawowego składu w postaci reprezentantek Polski, a zimą odeszły z Konina kolejne trzy podstawowe zawodniczki. Po takich stratach trudno się pozbierać. Jedne co można za ten sezon zarzucić Medykowi to jego chybione transfery - pozyskiwanie zawodniczek z USA i Kanady nie było trafionym posunięciem.

W grupie mistrzowskiej kolejne miejsca zajęły AZS PWSZ Wałbrzych, UKS SMS Łódź i Olimpia Szczecin. Różnica punktowa między tymi zespołami była tak duża, że cała trójka spokojnie mogła dograć sezon i nawet nie musiała interesować się wynikami innych drużyn. Skoro mowa o liczbach to Olimpia jako 6. zespół ligi zdobyła w sezonie 29 punktów, a Medyk Konin będący "tylko" trzy miejsca wyżej ugrał 61 oczek, więc dwa razy więcej niż jego rywal z "grupy mistrzowskiej". Mitech Żwiec, AZS UJ Kraków, AZS PSW Biała Podlaska i AZS Wrocław zakończyły sezon w grupie spadkowej.

-> tabela Ekstraligi kobiet

Z Ekstraligi zaledwie po roku grania spada dwóch beniaminków - Sportowa Czwórka Radom oraz Unifreeze Górzno. Zespół z Górzna do elity wszedł jako wicemistrz północnej grupy I ligi, bo rezerwy Medyka Konin, które wygrały ligę nie mogły awansować. Unifreeze jesienią przegrało kilka meczów dwucyfrowymi wynikami i było wiadomo, że nie jest to liga dla nich. Radom miał okazały stadion. Obok Łęcznej był on najbardziej okazały w lidze, ale pod względem sportowym Czwórka zajęła ostatnie miejsce w dwunastozespołowej lidze. Długo zagrożony spadkiem był AZS Wrocław. Stolica Dolnego Śląską wiosną zaczęła punktować w najważniejszych meczach i utrzymała się w lidze.

Królową strzelczyń została 22-letnia Ewelina Kamczyk z Górnika Łęczna. Strzeliła imponującą ilość 35 goli. Królową została drugi raz z rzędu. Kontrakt z Górnikiem ma ważny do końca tego sezonu. Niezależnie czy podpisze nowy kontrakt z mistrzem Polski bądź wyruszy na podbój innej ligi to jej nazwisko najprawdopodobniej będzie określało letni hit okienka transferowego. Drugie miejsce na podium strzeleckiego rankingu zajęła Anna Gawrońska, kapitan Medyka Konin i zarazem najstarsza piłkarka ligi, która wbiła 19 goli. Na podium, ale na trzecim miejscu uplasowała się Emilia Zdunek, autorka 16 goli dla Górnika.

Jako beniaminkowie do Ekstraligi wchodzą GKS Katowice z południa oraz Polonia Poznań z północy.

Na koniec miło nam poinformować, iż był to już jedenasty sezon Ekstraligi w historii istnienia portalu KobiecaPilka.pl